Gdybyśmy zostali postawieni przed wyborem polskiej gwiazdy, która w naszej opinii najczęściej poddaje się metamorfozom, Ewa Minge z pewnością uplasowałaby się na wysokiej pozycji. Niezwykle oryginalna projektantka wypracowała sobie własny styl, który jedni kochają i inspirują się nim, a inni uważają za dziwaczny wytwór jej wyobraźni.
W przypadku częstotliwości zmian, jakim poddaje się kreatorka mody, można założyć, że każda kolejna pora roku oznacza nowość w jej fryzurach. Chłodną zimę rozgrzewała płomiennym rudym, a na długo wyczekiwany sezon wiosenny zaproponowała swoją blond odsłonę, do której powraca po kilku miesiącach przerwy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewa Minge dokonała rewolucji na głowie. Padły słowa o "starych babach"
Projektantka zasiadła na fotelu fryzjerskim bez żadnych obaw. Poddała się przemianie dokonanej przez jej wieloletniego przyjaciela, Macieja Jastrzębskiego, który odpowiadał też za wcześniejsze eksperymenty. Kobieta od razu wytknęła mu uwagę wystosowaną pod jej adresem.
Powiedział, że ruda jestem stara, brzydka... - wyliczała na zamieszczonej relacji.
Fryzjer szybko sprostował wypowiedź Ewy Minge.
"Brzydka" nie powiedział, ale uważam, że w blondzie jest Ewie ładniej. Wy ją kojarzycie z rudych, bo tak zaczynała swoją wielką karierę, ale uważam, że blond w pewnym wieku odmładza - przyznał, nie mogąc opanować wybuchu śmiechu.
Roześmiana gwiazda spuentowała niefortunne stwierdzenie przyjaciela.
Stare baby powinny chodzić w blondzie - rzuciła żartobliwie.
W dalszej części InstaStory internauci mogli zapoznać się z rezultatem prac fryzjerskich. Klientka nie ukrywała swojego zadowolenia z jakości usług. Do twarzy jej w odświeżonym kolorze pukli?
ZOBACZ TEŻ: Ewa Minge WYGINA się w prześwitującej koronkowej stylizacji. Fani zachwyceni: "PETARDA"(FOTO)