O nastawieniu do posiadania potomstwa w show biznesie mówi się coraz częściej. Wzrasta liczba celebrytek deklarujących, że nie chcą mieć dzieci, a jednocześnie coraz więcej sławnych par zmaga się z niepłodnością.
Jedną z osób publicznych, która nie śpieszy się do powiększania rodziny i nie boi się mówić o tym na głos, jest Ewa Szabatin. Tancerka, która od 2016 roku roku jest żoną długoletniego partnera Rubena Barata-Rodrigueza, jeszcze 4 lata temu mówiła, ze "nie czuje powołania do macierzyństwa, ale co ma być to będzie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz okazuje się, że decyzja Ewy i Rubena o rezygnacji z rodzicielstwa jest ostateczna. Nieco zapomniana celebrytka, która zasłynęła udziałem w "Tańcu z gwiazdami", zadeklarowała w ramach serii pytań i odpowiedzi, że nie zamierza zostawać matką. 43-latka stwierdziła, że jej oraz małżonkowi w zupełności wystarcza opieka nad czworonogiem - suczką Ginger.
Mi to wisi, czy ktoś pyta, czy nie. Bo ja po prostu nie chcę mieć dzieci - ani ja, ani mój mąż nie poczuliśmy potrzeby posiadania dzieci - wyjawiła. Na pytanie: dlaczego? Dlatego, że nie. Nie ma żadnego konkretnego powodu. Jesteśmy pełni i szczęśliwi bez dzieci. Poza tym mamy dziecko - włochate.
Szabatin pouczyła też swoich obserwatorów, że takie pytania mogą być bardzo niekomfortowe i nie na miejscu.
To pytanie też często dostaje - ciągnęła. Generalnie jestem zdania, że nie powinno się nikogo pytać o to, bo nie wiesz, czy ktoś nie chce, czy nie może mieć dzieci. Takim pytaniem możesz komuś sprawić ogromną przykrość.
Doceniacie jej szczerość?