Modelka plus size Ewa Zakrzewska zaistniała w publicznej świadomości przy pomocy jednego z rozrywkowych formatów Polsatu. Pudelkowicze mogą ją też kojarzyć z konfliktem z Anną Lewandowską (albo raczej jej teamem). Tym razem głośno o Ewie zrobiło się za sprawą wywiadu, którego udzieliła portalowi o2. Wspomniała w nim o nieprzyjemnej sytuacji, której doświadczyła podczas podróży samolotem. Stewardessa miała początkowo nie dostarczyć jej specjalnego przedłużenia do pasa bezpieczeństwa, a po paru godzinach zezłościła się w mało elegancki sposób, że musiała przesadzić Ewę ze względów bezpieczeństwa.
Wszyscy się na mnie patrzyli, czułam ogromne zażenowanie, ponieważ zrobiła to tak ostentacyjnie i naprawdę się musiała postarać, żeby to wyszło tak teatralnie i uwłaczająco dla mnie - opowiadała w wywiadzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wypowiedź ta niespodziewanie zwróciła uwagę pewnej części internautów, której zdaniem Zakrzewska nie miała prawa burzyć się w tej sytuacji, a reakcja stewardessy była z jakiegoś powodu uzasadniona. Zakrzewska postanowiła zareagować na liczne nieprzychylne komentarze, nagrywając się na InstaStories.
Nie byłam obrażona na stewardessę, że kazała mi się przesiąść, ani że nie zapięłam się w pas. To jest bullshit i hejt nakręcony w moją stronę. To zupełnie tak nie wygląda. Latam często i czasem się zapinam w pas, czasem się nie zapinam i nigdy nie miałam takiej chamskiej sytuacji ze stewardessą. Było mi przykro i tyle. Nie ma tam drugiego dnia. Nie mam pretensji o to, że jestem gruba do nikogo - wyjaśnia modelka. Nie wiedziałam, że w tamtym miejscu nie mogę siedzieć. Tamto miejsce zostało mi przydzielone. Zgadzam się ze wszystkimi kwestiami bezpieczeństwa.
Przypomnijmy: SUKCES PUDELKA: Modelka plus size NIE DOSTANIE pozwu od prawników Anny Lewandowskiej: "Udało nam się dojść do porozumienia"
Tymczasem jedna z nowych obserwatorek Zakrzewskiej zadała jej na Instagramie pytanie, czy lata, zajmując jedno, czy dwa miejsca. Modelka odpowiedziała najuprzejmiej, jak potrafiła.
Mieszczę się w jedno siedzenie. Jeśli nie będę, jeśli będę nachodzić na drugie, to oczywiście będę drugie dokupować. Zachęcam też do tego wszystkich barczystych kulturystów - słyszymy na nagraniu.
Nieźle się wybroniła?