Choć jeszcze kilka miesięcy temu Ewel0na planowała ślub z Arnoldem Jabłońskim, to dziś nie tylko już z nim nie jest, ale i zdążyła znaleźć nowy obiekt westchnień. Od niespełna dwóch miesięcy gwiazda MTV chwali się więc życiem u boku niejakiego Żółwia, który oświadczył się jej po zaledwie paru tygodniach związku.
Zobacz: Ewel0na ZARĘCZYŁA SIĘ! PIĘĆ MIESIĘCY po tym, jak oświadczył się jej Arnold Jabłoński... (FOTO)
Ewidentnie nielubiąca zwlekać z podejmowaniem poważnych decyzji Ewelina i wybranek zamieszkali ze sobą po kliku dniach znajmości. Patrząc na tempo, w jakim rozwija się ich relacja, nic dziwnego, że już zdecydowali się na wspólnego pupila. Zakochani postanowili jednak nie sprawiać sobie chomika czy psa, a... małpkę.
Nowym członkiem rodziny Kubiak nie omieszkała oczywiście pochwalić się w sieci. W niedzielę na jej instagramowym profilu pojawiło się zdjęcie niezbyt szczęśliwie wyglądającego zwierzęcia...
U mamusi najlepiej. Po jedzonku pełny brzuszek to można sobie pospać. Poznajcie nasze 2-miesięczne szczęście - pisze świeżo upieczona małpia "mama".
Choć uczestniczka "Warsaw Shore" sprawia wrażenie podekscytowanej, relacjonując za pośrednictwem Instastories wybór imienia dla malucha oraz jego karmienie, to jednal znaczna większość internautów nie podziela tej ekscytacji.
Pod najnowszym zdjęciem z Jasiem, bo takie imię otrzymała małpka, zaroiło się od komentarzy obserwatorów Ewel0ny. Większość udzielających się zwracała uwagę na to, że tym konkretnym ssakom nie służy życie bez kompana u boku.
Małpki nie nadają się do życia w domu. Nie wiem, skąd czerpaliście wiedzę, ale specjaliści się jasno określają - to dla nich krzywda. Zwłaszcza, że jest ona jedna i będzie mieć problemy behawioralne, bo nie żyje w stadzie. Ma zaburzony system rywalizacji, jest przystosowana do życia w naturalnym środowisku. Ludzie je biorą, bo są słodkie i urocze, a nie mają pojęcia o ich genetyce czy usposobieniu;
A gdzie druga? Te małpki trzeba trzymać w parach!;
Te małpki trzeba w parach trzymać i nie mogą być w domu, muszą mieć przestrzeń. Robicie krzywdę takiej małpce. (...);
(...) Dodatkowo większość ma zaburzenia psychiczne, jeśli są trzymane pojedynczo w domu. Jest wiele ważnych aspektów, które pokazują, że te zwierzątka są bardzo wymagające i nie są słodkimi zwierzątkami - potrafią być agresywne - czytamy.
Po co trzymać dzikie zwierzę w domu?;
Serio? Dzikie zwierzę to maskotka? Biedactwo...;
Miejsce dzikich zwierząt jest na wolności, szkoda zwierzaka. (...);
Miejsce małp jest w dżungli, a nie w domu. Z pozoru słodziak, a potrafi być niebezpieczna. Polecam się dokształcić - grzmią inni.
Na kilka uwag zgierzanka zdecydowała się odpowiedzieć, przekonując, że małpka urodziła się w hodowli na terenie Polski oraz zapewniając, iż decyzja o jej kupnie nie była podjęta "z dnia na dzień". 27-latka odniosła się także do zarzutów o to, że zwierzę zostało zabrane od matki:
Dla każdego zwierzaka rozłąka z matką jest bolesna. Ale taka jest kolej rzeczy. Jedziesz po pieska/kotka - też oddzielasz go od matki. Niestety - tłumaczy.
Z informacji dostępnych w sieci dowiadujemy się, że posiadanie małpki faktycznie jest w naszym kraju możliwe. Jednakże zwierzęta te powinny mieć wszelkie niezbędne dokumenty potwierdzające ich pochodzenie, legalność i świadectwo urodzenia. Osoby prowadzące takie hodowle wskazują, że małpki rzeczywiście są wyjątkowo absorbujące. Potrzebują dużo uwagi i miłości od swoich właścicieli, dlatego też ważne jest, by decydowały się na nie osoby, które spędzają dużo czasu w domu i mają czas poświęcić się pupilowi. Oprócz tego zwierzaki powinny być na specjalnej diecie, bogatej w świeże owoce i warzywa, chude mięso i orzechy. Młode osobniki ręcznie żywione potrzebują ponadto być karmione co godzinę w dzień i w nocy.
Myślicie, że Ewel0na i Żółw podołają zadaniu?