Ewel0na niespełna kilka miesięcy temu rozstała się z Arnoldem Jabłońskim, by chwilę później związać się z nowym partnerem o pseudonimie Żółw. Para poznała się na gali AlkoMaster, podczas której bohaterka "Warsaw Shore" wciąż oficjalnie pozostawała narzeczoną Jabłońskiego. Celebrytka najwidoczniej nie ma zamiaru kryć się z faktem, iż należy do bardzo kochliwych osób.
Ewel0na od początku związku z Żółwiem zapewniała, iż nareszcie znalazła odpowiedniego faceta i ochoczo opowiadała o miłości, jaką go darzy. Była uczestniczka "Warsaw Shore" nie musiała długo czekać, aby ten się jej oświadczył i natychmiast pochwaliła się fanom, tym że wkrótce zostanie "Panią Dębską" na swoim profilu instagramowym.
Przypomnijmy: Ewel0na i jej nowy narzeczony ROZSTALI SIĘ tuż przed ślubem? Celebrytka twierdzi, że Żółw ZAMKNĄŁ JĄ W MIESZKANIU!
Ku zdziwieniu fanów, późnym wieczorem w środę celebrytka dodała niepokojące instastory, które po chwili zniknęło. Z jego treści wynikało, że Żółw miał zamknąć ją w domu i ogranicza jej wolność.
Zostały zabrane mi moje klucze od zamieszkania i zostałam zamknięta w domu... Pod pretekstem, że nigdzie nie wyjdę. Gdzie typ sam wyszedł na miasto. (...) Proszę o oddanie moich kluczy. Nie jestem Twoją własnością i nie masz prawa ograniczać mi mojej wolności. Próbowałam polubownie, nie dało się. Przykre, że takie akcje przed tak ważnym dla nas dniem. Ale w sumie dobrze, że teraz - czytamy.
Ponadto celebryci przestali się obserwować i usunęli wspólne zdjęcia z Instagrama, co mogło potwierdzać ich potencjalne rozstanie chwilę przed ślubem.
Portalowi Obcas.pl udało zapytać Ewel0nę o niespodziewane rozstanie. Celebrytka stwierdziła jednak, że do niczego takiego nie doszło i wciąż jest z narzeczonym. Przyznała, że była to ich pierwsza poważna kłótnia, a partner zamknął ją w domu dla bezpieczeństwa. Całą winę wzięła na siebie, tłumacząc sprawę... swoim wybuchowym charakterem.
Nie rozstaliśmy się! Wszystko jest ok, po prostu mieliśmy taką pierwszą ostrzejszą kłótnię, a że ja jak już wybucham, to nie jest lekko - krzyczę i dramatyzuję (taka ze mnie włoska żona) - to stary mnie zamknął w domu, żebym ochłonęła, bo się ze mną gadać nie dało - poinformowała rezolutnie w rozmowie z serwisem.
Wygląda na to, że Ewel0one w tamtym momencie po prostu poniosły emocje i para ostatecznie doszła do porozumienia.
Nadążacie?