Show biznes nie bez kozery uchodzi za branżę stosunkowo mało przyjazną. Przekonała się o tym niejedna gwiazda, która popadła w niełaskę, zaraz gdy upłynął jej termin "przydatności do spożycia", a fani przerzucili się na nową sensację. Zapewne najbardziej spektakularnym upadkiem we współczesnej historii show bizu jest załamanie nerwowe Britney Spears, która po ogoleniu głowy demolowała okna samochodów za pomocą parasolki. Jak się jednak okazuje, kryzysy w życiu celebrytów mogą przybierać przeróżną formę.
Bardzo niepokojące sygnały docierają do nas ostatnimi czasy z mediów społecznościowych Eweliny Lisowskiej. Nie mogąc sobie najwyraźniej poradzić z utratą intratnego kontraktu z siecią marketów handlujących elektroniką, wokalistka postanowiła walczyć z narastającymi wokół jej osoby plotkami w nader osobliwy sposób.
Na początku tygodnia na oficjalnym koncie artystki na popularnej wśród młodzieży aplikacji TikTok, opublikowany został filmik, za pomocą którego Lisowska chciała zakończyć internetową debatę dotyczącą jej stóp. Efekt możecie ocenić sami.
Cześć kochani! Ludzie twierdzą, że mam grzybicę, obrzydliwe paznokcie u stóp i na dodatek je obgryzam. To teraz sprawdźmy, czy w ogóle jestem w stanie to zrobić. TikTok challenge! - słyszymy na nagraniu wyraźnie podekscytowaną celebrytkę.
Następnie Ewelina przystępuje do włożenia sobie do ust lewej stopy. Symuluje dźwięk ugryzienia i stara się odegrać przerażenie wywołane faktem, że wymagający niezłego rozciągnięcia wyczyn jej się udał.
Holy shit! Jestem w stanie. A na dodatek teraz będę miała grzybicę na zębach - recytuje przerażona piosenkarka.
Można pozazdrościć dystansu do siebie? Czy może lepiej odciąć już internet?