Ewelina Lisowska lata temu szturmem wdarła się do show-biznesu, kiedy to postanowiła zawalczyć o karierę piosenkarki, biorąc udział w popularnym talent show. Kilka lat później Polacy mogli również usłyszeć w radiu i telewizji, jak "włącza niskie ceny", co sprawiło, że wielu słuchaczy przez długi czas zapragnęło odpocząć od hitów celebrytki.
Lisowska pozostaje również aktywna w mediach społecznościowych. Na Instagramie obserwuje ją ponad 282 tysięcy internautów. Ewelina doskonale wie, jak przyciągnąć ich uwagę, bo 30-latka chętnie pozuje w bikini i prezentuje światu swoją imponującą metamorfozę, która dokonała się w ciągu ostatnich lat.
W tym roku gwiazda obchodzi 10-lecie swojej działalności na scenie, a niedawno zapowiedziała, że z tej okazji wyda nowy album. Wierni fani czekają więc na nową twórczość artystki. Na razie Lisowska postanowiła jednak odpocząć od pracy i poleciała na Majorkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Celebrytka zaprezentowała pocztówkę z wakacji, na której to pozuje w skąpym bikini odkrywającym pośladki. Przy okazji zdobyła się na wymowny komentarz.
Wybaczcie, że z tej strony, ale czasami mam już wszystko gdzieś... Włącznie z moimi cellulitowymi dziurami, których jednak nie wyeliminowała endermologia. Pozdrawiam serdecznie ze słonecznej wyspy Mallorca - podpisała fotkę.
Zdjęcie najwidoczniej spodobało się fanom, bo zdobyło już 10,5 tys. "lajków". Pod postem nie zabrakło komentarzy zachwycających się urodą Lisowskiej i negujących występowanie cellulitu na pośladkach piosenkarki.
Jaki cellulit kobieto... Ty chyba cellulitu nie widziałaś; Chciałabym mieć takie dziury; Chcę takie dziury, figura sztos; Ale bzdury opowiadasz, wyglądasz świetnie; Pani Ewelino piękne ciało, a nie cellulit - komplementowali ją internauci.
A wam jak się podoba?