Ostatnimi czasy doszło do serii kontrowersji związanych z Jakubem Rzeźniczakiem i Eweliną Taraszkiewicz. Były partner prawniczki powiedział w wywiadzie, że matkę swojej córki poznał, gdy ta była "dziewczyną na telefon". Kobieta natychmiast wyraziła swoje oburzenie i obwieściła, że podjęła już odpowiednie kroki prawne.
Ewelina opublikowała na Instagramie serię zdjęć córki, która chwaliła się pracą plastyczną. Fotografię uśmiechniętej pociechy opatrzyła pochlebnym opisem. Komentarz jednej z internautek skłonił Taraszkiewicz do publicznych przemyśleń.
Bóg wiedział, jak wynagrodzić Ci wszystko, co musiałaś przetrwać... Dał Ci piękny dar... CÓRKĘ - napisała fanka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewelina Taraszkiewicz podzieliła się z internautką przemyśleniami
Mama Inez prawdopodobnie poczuła się poruszona słowami kobiety. Postanowiła więc podzielić się pewnymi refleksjami.
Dlatego na pytania, czy żałuję, odpowiadam, że żałuję, że byłam naiwna i wierzyłam w opowieści niestworzonej treści i dołożyłam się do cierpienia p. E. - mając zapewne na myśli byłą żonę Kuby Rzeźniczaka.
Taraszkiewicz dodała jednakże, że córka jest najlepszym, co ją spotkało. Stwierdziła, że choć jej życie przed macierzyństwem było wspaniałe, to nie może się ono równać ze szczęściem, jakie daje jej Inez.
Ewelina Taraszkiewicz nie wyobraża sobie życia bez córki
Nie żałuję z drugiej strony, bo córka to najpiękniejsze, co mnie w życiu spotkało, a wiem co mówię. Nauka, studia, podróże, imprezy - było super ale to Inez jest moją największą miłością. Czekałam na nią całe życie - podsumowała.
Internautka zgodziła się z jej przemyśleniami i wyraziła dumę z postawy Eweliny.
Jesteś świadoma swojego życia, przeszłość już za Tobą. Nikt nie ma prawa bronić się, atakując i poniżać innych.. Też tam kiedyś byłam i płakałam z bezsilności, mając dziecko pod sercem. (...) Wszystko Cię ukształtowało, a córka to tobie będzie zawierzać swoje sekrety i ciebie przytulać z miłością - pocieszała Ewelinę internautka.