Ewelona zadomowiła się w rodzimym show-biznesie dzięki udziałowi w programie MTV "Warsaw Shore". Kubiak szybko stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych uczestniczek programu, zyskując szerokie grono fanów. Od kilku lat celebrytka udziela się w mediach społecznościowych, gdzie zgromadziła niemałą publiczność. Przypomnijmy, na Instagramie obserwuje ją ponad 575 tys. użytkowników.
Ewelona narzeka na ból po operacjach plastycznych
Ewelona aktywnie wchodzi w interakcje ze swoimi fanami w sieci, co jest jednym z kluczowych elementów jej obecności w mediach społecznościowych. Regularnie odpowiada na komentarze oraz uczestniczy w sesjach Q&A. Podczas jednej z tego typu sesji Kubiak wyjawiła, że jakiś czas temu przeszła kolejną operację - tym razem liposukcję wtórną. Ewelona na tym jednak nie poprzestała, bowiem pokusiła się także o brazylijski lifting pośladków.
Miałam poprawianą operację liposukcji po poprzedniej klinice, czyli operację wtórną. Ten tłuszcz, który odessali mi z poprawki, miałam jego transfer do pośladków, czyli BBL -wyjawiła na InstaStory.
Jedna z internautek postanowiła zapytać influencerkę, jak ocenia ból po tego typu operacji. Jak się okazuje, Ewelona ma bardzo złe wspomnienia w związku z powikłaniami.
Mam porównanie z trzech klinik, są to zupełnie trzy inne doświadczenia. Za pierwszym razem miałam taki zupełnie inny ból z tego względu, że nie byłam ubrana w strój uciskowy i to był ból rozpieranego ciała, bo to wszystko puchło mi mocno - wyjawiła.
Niestety, przy kolejnej operacji było jeszcze gorzej.
W drugiej klinice był to ogromny ból całego ciała nie do wytrzymania, nie byłam w stanie nawet wstać z łóżka - powiedziała.
Na szczęście po ostatniej operacji Ewelina nie miała już problemów z bólem.
W tej klinice ostatniej miałam leki bólowe tylko bezpośrednio po operacji, a później leciałam bez leków przeciwbólowych, ja w trzecim dniu od operacji chodziłam po sklepach - stwierdziła wyraźnie zadowolona z siebie.