Producenci programu "Taniec z Gwiazdami" pozyskali najlepszy od wielu lat skład uczestników, który miał zagwarantować sukces zrealizowanej po dłuższej przerwie 27. edycji. Okazuje się, że to nie znane nazwiska, a kontrowersje wokół kryminalnej przeszłości Dagmary Kaźmierskiej okazały się gwarantem wysokiej oglądalności. Celebrytka z tygodnia na tydzień eliminowała znacznie zdolniejszych konkurentów, aż wreszcie sama "zrezygnowała" z dalszych, godnych pożałowania, pląsów.
Ekipa najchętniej oglądanego show minionego sezonu wiosennego nie ustaje w próbach dalszego gromadzenia tak licznej widowni. Wychodząc z założenia, że sensacja sprzedaje się najlepiej, twórcy show wpadli na szalony pomysł sięgnięcia po naczelną skandalistkę polskiego internetu. Jeden z portali plotkarskich donosił, że Fagata zakontraktowała już swój udział, dopinając ostatnie formalności umowy z Telewizją Polsat.
Fagata zdradziła, czy pojawi się w "Tańcu z Gwiazdami"
Autorka viralowego hitu "Bandycka jazda" zamieszcza sporo nagrań na TikToku. Za pośrednictwem platformy zainaugurowała serię, w ramach której zamierza dementować plotki na swój temat. Tych pojawiło się naprawdę wiele w miarę zdobywania przez nią coraz większej popularności w sieci.
Fagata zaprzeczyła doniesieniom m.in. na temat utraconych kontaktów z rodziną oraz niezliczonej liczbie przypisywanych jej operacji plastycznych. Przyznała, że tylko raz trafiła pod nóż, a pozostałe ingerencje urodowe były jedynie zabiegami kosmetycznymi. Poświęciła również część nagrania, by zdradzić fanom, czy wystąpi w "Tańcu z Gwiazdami".
Słuchajcie, nie będę. Zdradzę Wam bardzo duży sekret. W telewizji bardzo mało płacą. Myślę, że za jeden koncert dostaję więcej niż te gwiazdy dostają za jeden odcinek, ale to nawet nie chodzi o pieniądze. Ja bardzo nie lubię tańczyć, chyba, że chodzi o trzęsienie dupą na scenie - przyznała bez ogródek Fagata.
23-latka zwróciła się również do Julii Żugaj, jednocześnie sugerując, że to idolka dziecięcej publiczności wkrótce spróbuje swoich sił w tangu i rumbie.
Don't worry Julka Żugaj, możesz tam iść spokojnie, nie będzie mnie tam, tylko dopilnuj tym razem, żeby autobus z żugajkami, który będzie jechał tam na publiczność, żeby nie słuchały moich piosenek, bo one są przeznaczone dla trochę starszej widowni i nie chcę znów mieć dramy z tym związanej - dodała, zaostrzając konflikt.
Żałujecie, że zabraknie jej w obsadzie "Tańca z Gwiazdami"?
ZOBACZ TEŻ: Edward Miszczak uparł się na znaną aktorkę w "Tańcu z Gwiazdami". "W grę wejdą wielkie pieniądze"