Angelika Fajcht powróciła do show biznesu dzięki brawurowej "grze na gitarze" w programie śniadaniowym. Przy okazji wskrzeszonej kariery niedoszła modelka z Top model postanowiła skomentować epizod z Dawidem Wolińskim. Fajcht uważa, że macanie przez jurora pomogło jej "wyróżnić się" z tłumu.
Ciężko być wdzięcznym za to, że ktoś dotyka cię po piersiach. Nie było to przyjemne. Ale gdzieś tam z miliona dziewczyn zostałam wyróżniona - cieszy się. Na pewno pomogła mi ta cała afera. Bo tak prześlizgnęłabym się jak masło... Dzięki temu na pewno zabłysnęłam. Dawid jest wspaniałym projektantem.
Od razu było widać, że jest pod jego wrażeniem.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.