Cieszynka Roberta Lewandowskiego po strzeleniu gola w meczu Bayernu Monachium z Olympiakosem Pireus zmieniła polski show biznes na nadchodzące miesiące. Piłkarz ogłosił, że on i jego żona spodziewają się dziecka, a ciąża Ani była jednym z najszerzej komentowanych wydarzeń ubiegłego roku. Sportsmenka od razu zapowiedziała, że nie zamierza rezygnować z pracy, a ciąży nie uważa za chorobę.
Ania spełniła obietnicę złożoną fanom i nie dość, że nie zwolniła tempa, to zdaje się przyspieszyła: usilnie promuje swoją aplikację w sieci, co chwilę serwuje fanom nowe przepisy, sprzedaje autorską linię kosmetyków, organizuje obozy, a nawet... pomoże wybrać najpiękniejszą Niemkę w nadchodzących wyborach miss.
Rozwiązanie ciąży zbliża się wielkimi krokami, więc przezorna Lewandowska za wczasu kompletuje wyprawkę. Aby o niczym nie zapomnieć, trenerka poprosiła fanów o podzielenie się listą rzeczy, których absolutnie nie może zabraknąć:
"Mamuśki mogłybyście podpowiedzieć mi, czy macie jakąś swoją listę wyprawkową, taką wiecie... must have. Podzielcie się, proszę" - napisała pod zdjęciem Lewandowska.
Kolory gadżetów dla maluszka skłoniły fanów do spekulacji na temat jego płci. Brązowy kocyk i niebieska butelka według fanów nie pozostawiają złudzeń, że Lewandowscy spodziewają się synka:
"Wyglądasz tak ślicznie, że obstawiam chłopca", "Czyżby synek?", "Synuś będzie?", "It's a boy?" - piszą w komentarzach.
A wy jaką płeć typujecie dla najbardziej wyczekiwanego "royal baby" w Polsce?