Mikołaj Roznerski i Adriana Kalska tworzyli zgraną parę przez prawie cztery lata. Oboje nie afiszowali się z uczuciami i konsekwentnie unikali wywiadów na łamach kolorowej prasy. Para szybko zyskała wielu sympatyków. Z pewnością duża część tego grona to fani serialu "M jak miłość", w którym aktorska para również wciela się w rolę zakochanych.
Niestety, w połowie stycznia Adriana potwierdziła krążące od jakiegoś czasu plotki o rozstaniu z Roznerskim. Aktorka przestała również obserwować ekspartnera na Instagramie. W krótkim oświadczeniu zapewniła jednak, że ich prywatne decyzje nie wpłyną na losy granych przez nich serialowych bohaterów.
Wypowiem się na ten temat raz i OSTATNI. Tak, to prawda. W połowie grudnia rozstaliśmy się z Mikołajem Roznerskim. Rozstania dla nikogo nie są łatwe. Nasze prywatne drogi się rozeszły, jednak zawodowo nadal będziecie mogli nas oglądać na scenie i ekranie. Bardzo proszę o uszanowanie naszej prywatności - napisała na InstaStory aktorka.
Aktorzy dotrzymali danego słowa i na razie widzowie emitowanego od ponad 20 lat serialu wciąż mogą śledzić życiowe perypetie Izy i Marcina. Bohaterowie, w których wcielają się Kalska i Roznerski, przechodzili ostatnio kryzys, ale został on w końcu zażegnany.
14 lutego, w walentynki, produkcja "M jak miłość" opublikowała na Instagramie zdjęcie, które wprawiło internautów w zakłopotanie. Opublikowana fotografia przedstawiała Adrianę Kalską i Michała Roznerskiego całujących się w łóżku. Była to oczywiście zapowiedź najnowszego odcinka serialu.
Dzień dobry. "M jak Miłość" w dniu zakochanych smakuje jeszcze lepiej. Zwłaszcza, kiedy Iza i Marcin w końcu się pogodzili! Będziecie z nami wieczorem? - czytamy na instagramowym profilu serialu.
Wyraźnie oburzeni tym faktem internauci wytknęli produkcji ogromny nietakt, co widać po nieprzychylnych komentarzach.
Duży nietakt... zero empatii. (...) Ale reklama i kasa ważniejsze. Smutne;
A oni na to patrzą, cierpienie powraca;
Teraz to tak trochę dziwnie;
Czemu daliście dziś akurat parę, która się w rzeczywistości rozstała?;
Rozumiecie to poirytowanie fanów "M jak miłość"?