Basia Pędlowska i Krzysztof Świst dali się poznać jako uczestnicy trzeciej edycji "Hotelu Paradise". Choć blondynka wygrała show w parze z Krystianem Ferrettim, po zakończeniu emisji związała się z innym mężczyzną, którego również poznała na Zanzibarze. Jeszcze do niedawna wszystko wskazywało na to, że relacja Basi i Krzysztofa wręcz rozkwita - para chętnie chwaliła się uczuciem w mediach społecznościowych, a w październiku ubiegłego roku potwierdziła zaręczyny. Niestety okazuje się, że związek uczestników "Hotelu Paradise" właśnie przeszedł do historii...
Kilka dni temu Basia ogłosiła, że na jakiś czas znika z mediów społecznościowych, wywołując tym samym falę spekulacji o rozstaniu. W niedzielę Krzysztof opublikował natomiast na InstaStories krótkie oświadczenie, w którym przekazał, że nie jest już z Basią. Przy okazji "Hotelu Paradise" zapowiedział, iż będzie to jego jedyna wypowiedź na temat rozpadu związku.
Większość z Was dobrze się domyśliła. Potwierdzam, nie jesteśmy już z Basią razem. Nie chcę poruszać tego tematu i proszę o zrozumienie - napisał Krzysztof.
Niedługo później głos zabrała Basia. Blondynka, która kilka dni wcześniej zniknęła z mediów społecznościowych, zamieściła w instagramowej relacji nagranie, w którym ze łzami w oczach potwierdziła słowa byłego narzeczonego. Celebrytka zdradziła, że to Krzysztof postanowił zakończyć ich związek i przy okazji zarzuciła mu, iż nieco zbyt szybko pozbierał się po rozstaniu i obecnie świetnie bawi się jako singiel.
Zobacz również: Basia i Krzysztof z "Hotelu Paradise" ZARĘCZYLI SIĘ! (WIDEO)
Dawno do Was nie gadałam, naprawdę totalnie nie mam na to ochoty. Jestem rozpie*dolona fizycznie, psychicznie, we wszelaki sposób i nawet nie wiem, co mam powiedzieć. Przed chwilą mogliście zobaczyć u Krzyśka, zostawił mnie i bawi się doskonale. Ma się świetnie, więc niech tak jest. Ja muszę ogarnąć od nowa wszystko i cóż. Jak będę w stanie, to Wam wszystko opowiem i dziękuję za wsparcie - powiedziała zrozpaczona Pędlowska.
Krzysztof nie pozostawił publicznego lamentu byłej narzeczonej bez odpowiedzi. Choć mężczyzna wcześniej zapowiadał, że nie zamierza komentować rozstania, wkrótce opublikował na InstaStories wpis, w którym odniósł się do zarzutów Basi. Celebryta zdradził, że jego związek zakończył się przeszło dwa tygodnie temu i zdążył już pogodzić się z tym faktem. Dodatkowo pozwolił sobie na przytyk wymierzony w kierunku byłej ukochanej.
Nie rozstałem się dzisiaj, a ponad 2 tygodnie temu. Każdy przeżywa na swój sposób. Miałem również kilka słabych dni, dla mnie świat się nie skończył. A wręcz przeciwnie, pozbierałem się! I mam prawo dzisiaj być bynajmniej uśmiechnięty! Ktoś sobie ewidentnie nie radzi z życiem emocjonalnym - napisał.
Mało tego, Świst stwierdził także, jakoby Basia miała zablokować na Instagramie zarówno jego, jak i jego najbliższych "z myślą, że nie dojdą do niego te żałosne relacje". Jak stwierdził, zachowanie jego byłej w obliczu rozstania ukazało jej prawdziwe oblicze.
Brak szacunku. Wychodzi prawdziwa twarz - dodał.
Nie był to koniec publicznej wymiany zdań między byłymi uczestnikami "Hotelu Paradise". Wkrótce Pędlowska opublikowała w sieci kolejny wpis, w którym jednak nieco zmieniła front. W poniedziałek celebrytka zaapelowała bowiem do swoich obserwatorów, by ci... przestali obrażać Krzysztofa w sieci.
Heej, wiem, jest masa emocji, ale chciałabym prosić Was o to, żeby nie wyzywać Krzysia ani nie obrażać w żaden sposób, nie chcę czytać takich wiadomości, bo to mnie boli i wiem, że jego na pewno również. Ja mam do niego szacunek, mimo tego, co się stało i to jest człowiek, który jest mi bardzo drogi i naprawdę, przy którym byłam szczęśliwa. Dziękuję - zaapelowała.
Mimo próśb Pędlowskiej fani "Hotelu Paradise" nie szczędzili Krzysztofowi gorzkich słów. Pod najnowszym wpisem na oficjalnym instagramowym profilu programu nie zabrakło krytyki wymierzonej w kierunku byłego partnera Basi.
Szkoda Basi; On się bawi, ona cierpi dup*k.; A tak niby ją kochał, a teraz zabawia się, chyba ma duże parcie na szkło. Basia trzymaj się, będzie dobrze; Szkoda Basi, cierpi biedna, a Krzysiek bawi się w najlepsze; Basia mocno przeżywa rozstanie, a Krzysiek pisze, że ma problemy emocjonalne... Tragiczny facet, dobrze, że ślubu nie będzie; Biedna Basia, wyszło szydło z worka, jeśli chodzi o Krzysztofa; Po tym, co udostępnił, pokazuje, że jest burakiem i tyle. Szkoda mi dziewczyny; Krzysiowi sodówa do głowy uderzyła; Tak to jest, jak "sodówa" uderzy za mocno! Szkoda dziewczyny. Rzuciła dla niego wszystko i teraz od nowa - pisali internauci.
W komentarzach nie zabrakło też jednak głosów, że krytyka wobec Krzysztofa jest nieco przesadzona i nikt tak naprawdę nie wie, co zaszło między nim a Basią.
Nie oceniajcie, nikt nie wiem, co w życiu prywatnym będzie. Po co krytykować Krzyśka czy Baśkę. Rozstali się, trzeba się pogodzić z tym, a nie krytykować. Prawda leży pośrodku i jak będą chcieli, to powiedzą (...); Pamiętajmy, że wina zawsze leży po obu stronach (...); Tak czasem wychodzi, że ludzie się rozstają, lepiej teraz niż po ślubie; Ludzie nie oceniajcie Krzysztofa, nie znając go osobiście. Nikt z nas nie wie, co tak naprawdę się stało (...) - bronili Krzysztofa niektórzy użytkownicy.
Warto również dodać, że w sobotę Krzysztof opublikował w instagramowej relacji zdjęcie, na którym uśmiechnięty pozuje w towarzystwie tajemniczej nieznajomej. W poniedziałek mężczyzna zaprezentował natomiast obserwatorom zdjęcie z wakacji w Albanii. Wszystko wskazuje więc na to, że faktycznie zdołał już pogodzić się z rozstaniem.