Katy Perry w show biznesie jest obecna od wielu lat. Gwiazda lubi zaskakiwać publiczność na koncertach wymyślnymi strojami. Jej fantazja bywa zdumiewająca, a piosenkarka za nic ma kanony piękna w Hollywood i nawet na święto mody, jakim jest Met Gala, przyszła przebrana za... hamburgera. Artystka dba również o to, by jej występy pełne były kolorów i wystrzałowych kreacji. Na ostatnim koncercie w Vegas zaprezentowała się między innymi w "puszkowej sukience". Stylizacja Perry wykonana była bowiem z puszek, które zostały wykorzystane w charakterze miseczek od stanika. Całości dopełniały zawleczki przypominające swym kształtem zbroję.
ZOBACZ: Katy Perry zaliczyła WPADKĘ na planie "American Idol"! Jej spodnie nie wytrzymały... (WIDEO)
Nie strój zszokował jednak publikę w Vegas. 38-letnia piosenkarka w przerwie pomiędzy kolejnymi piosenkami zaprezentowała bowiem widowni pewne problemy... z okiem. Fani nagrali moment, w którym powieka Katy bezwiednie opadała na oko, a gwiazda, chcąc ratować sytuację, dotykała delikatnie kącika oka. Czynność musiała powtórzyć jednak kilka razy, bo jedno oko wciąż się zamykało. Po wszystkim piosenkarka w ogóle nie odniosła się do całej sytuacji i poprosiła fanów o aplauz dla swojego zespołu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niepokojący incydent na scenie wystraszył fanów piosenkarki, którzy dziwili się przede wszystkim, dlaczego Katy w żaden sposób nie nawiązała do tego, co mogli obserwować podczas występu. Nagrania szybko trafiły do mediów społecznościowych, w których to zaroiło się od teorii spiskowych. Fani zaczęli zastanawiać się, co przydarzyło się ich idolce. Niektórzy twierdzili, że to wina stresu, inni zaś obstawiali mikroudar i porażenia nerwów twarzy. Nie zabrakło też zaskakujących teorii.
Głos zabrali bowiem i tacy, którzy sądzili, że na scenie zamiast Katy Perry pojawił się robot, w którym... doszło do zwarcia. Obserwatorzy żartowali, że gwieździe przydałaby się nowa aktualizacja oprogramowania. Inni w swych teoriach posunęli się jeszcze dalej, uważając, że zachowanie Perry miało być ukłonem w stronę Illuminati.
To symbol, wszyscy wiedzą, o co chodzi z jednym okiem...; To nawet nie brzmi jak ona; Błąd w Matrixie; To robot; Klon miał zwarcie - wymyślali internauci.
Niebrak jednak i zdroworozsądkowych prób wytłumaczenia całej sytuacji. Internauci zwrócili bowiem uwagę na to, że na oczach Katy pojawiło się zbyt dużo kleju, co sprawiło, że sztuczne rzęsy skleiły się ze sobą. Pojawiły się również głosy, że być może była to celowa gra Perry, która miała nawiązywać do "zepsutej lalki". Inni zauważyli również, że to tylko trik, który Katy pokazywała na koncertach w przeszłości. Kilka lat temu Perry przyznała również, że ma problemy z prawym okiem.
A Wy co myślicie?