O Sarze Boruc zrobiło się głośno kilka lat temu, kiedy została prowadzącą program Shopping Queen o robieniu zakupów. Celebrytka długo miała łatkę oderwanej od rzeczywistości, "nowobogackiej" żony piłkarza. Sympatii nie przysporzyły jej też plotki o okolicznościach, w jakich związała się z Arturem Borucem. Mówiono, że rozbiła jego małżeństwo, choć ona przekonywała, że to nieprawda.
W wywiadach Sara żaliła się, że ocena jej osoby jest niesprawiedliwa i krzywdząca. Długo pracowała na to, aby przekonać do siebie ludzi. Rozwinęła swoją markę biżuteryjną oraz próbowała sił jako piosenkarka. Jej singiel zyskał zresztą całkiem niezłe recenzje.
Aktualnie celebrytka przymierza się do premiery własnej marki odzieżowej. Ambitny projekt zbiegł się w czasie z przeprowadzką Boruców do Warszawy, spowodowaną transferem Artura do stołecznego klubu piłkarskiego. Borucowa zajęła się urządzaniem nowego mieszkania. Jednocześnie cały czas jest bardzo aktywna na Instagramie, gdzie nieustannie prezentuje się w nowych stylizacjach.
Na najnowszym zdjęciu pozuje w białym T-shircie oversize, czarnych szortach, masywnych sandałkach i dużej torbie przewieszonej przez ramię. Zwykle pod jej adresem pojawia się wiele komplementów, ale tym razem fani zwracają uwagę, że celebrytka wygląda na przemęczoną, smutną, a do tego... jest za chuda.
"Jesteś piękną kobietą, ale ostatnio po prostu jakoś źle wyglądasz. Nawet trudno to ująć... Stylizacje jakieś takie męskie, ciężkie. Twarz bardzo chyba wycieńczona", 'Wydaje mi się, że trochę za chuda pani jest", "Widać problemy po prostu", "Troszkę zmęczona", "Wszystko OK? Bo wyglądasz na smutną", "Proszę przytyć" - radzą w komentarzach internauci.
Sara postanowiła odpowiedzieć. Wyjaśniła, że w jej życiu ostatnio bardzo dużo się dzieje i stąd widoczne zmęczenie.
Dziewczyny, rok temu urodziłam dziecko, po drodze zaliczyłam dwie przeprowadzki, stworzyłam od podstaw markę modową, równolegle prowadząc dotychczasową - biżuteryjną. Oprócz malca wychowujemy też dwie dojrzewające dziewczynki. Czasu do wypoczynku jest zatem niewiele, zero wakacji w tym roku. Wiem jednak, że jestem niesamowitą szczęściarą i codzienne dziękuję Bogu, że jestem, gdzie jestem. My kobiety mamy niesamowitą moc i nie jest to pusty frazes. A na odpoczynek przyjdzie czas... - napisała, dodając, że przed startem marki ma mnóstwo pracy, ale "będzie pięknie".
Waszym zdaniem wygląda dobrze?
Zobacz też: Sara Boruc odpowiedziała wścibskiej fance, pytającej o... rzekomą NIEWIERNOŚĆ Artura! Odważna?