Wersow należy do grona influencerek, które z łatwością łączą życie młodej mamy z pracą. Na przestrzeni minionych miesięcy celebrytka pracowała nad debiutanckim krążkiem oraz trasą koncertową, tym samym dokładając sobie nowe obowiązki. Proces przygotowań oczywiście relacjonowała w mediach społecznościowych.
Członkini Ekipy Friza ostatnio miała okazję zagrać po raz pierwszy jako początkująca artystka. Nagrania z wydarzenia obiegły sieć, ale niestety odczucia na temat występu Weroniki Sowy są bardzo mieszane. Jedna z uczestniczek wyraziła szczerą opinię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oburzona internautka psioczy na koncert Wersow
Jedna z internautek zabrała na koncert Wersow młodszą siostrę i nie ukrywa, że bardzo dobrze się bawiła. Zachowanie influencerki pod koniec wydarzenia pozostawiło jednak wiele do życzenia. Zeszła ze sceny bez pożegnania.
Była ostatnia piosenka, o czym nie wiedzieliśmy. Ona tam tańczyła z tancerzami, śpiewała i wszystko spoko. No i zeszła ze sceny. Tancerze jeszcze tańczyli, potem pomachali i zeszli. Wszyscy ludzie czekają i myślimy, że może to jakaś przerwa, a ona po prostu wyszła. Bez żadnego pożegnania, zero "Dzięki Katowice, super koncert". Cokolwiek. Ludzie zaczęli chodzić, pytać czy to przerwa, koniec. Nikt nic nie wiedział - relacjonowała Natalia na TikToku.
Internautka wyznała, że po wydarzeniu podeszło do niej kilka dziewczynek, które dopytywały, czy wie cokolwiek na temat ewentualnej dalszej części koncertu.
Szkoda tych dziewczynek i innych fanów. Mogłaś, chociaż się pożegnać, powiedzieć "Dziękuję, było fajnie, ale to już koniec". My nawet nie mogliśmy krzyczeć bis, bo nikt nic nie wiedział. Ty po prostu zeszłaś ze sceny, nie mówiąc nic. Te małe dziewczynki się mnie pytały "Przepraszam, czy Pani coś wie? Czy Wersow wróci? Co my mamy robić?". Ja mówiłam, że przepraszam, ale nie wiem - dodała.
Z komentarzy pod różnymi TikTokami dowiadujemy się, że koncert potrwał łącznie godzinę - od 19:00 do 20:00. Jedna z uczestniczek wyznała, że na płycie brakowało miejsc i niektórzy musieli stawać przy barze.
Byłam, ale szczerze trochę średnio się zachowała (ale koncert był super). Wera się nie pożegnała i wszyscy myśleli ze to jest przerwa, niektórzy stali przy barze, bo nie było miejsc na widowni - czytamy.