Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan we wrześniu będą świętowali kolejną, jedenastą już rocznicę ślubu. Dla obojga nie było to pierwsze małżeństwo, ale wiele wskazuje na to, że ostatnie. Trudno bowiem o bardziej dobraną parę w polskim show-biznesie. Nie zawsze jednak tak było. Na początku ich relacji nikt nie dawał im szans, o czym sami powiedzieli podczas składania przysięgi małżeńskiej.
Spotykaliśmy się z różnymi opiniami, gdy zaczęło wychodzić gdzieś, że jesteśmy razem. (…) To wszystko u nas było bardzo szalone, bardzo spontaniczne, bardzo szybkie. Pamiętam, jak się pierwszy raz spotkaliśmy w kinie. Podszedłem do Małgosi, próbując wyciągnąć od niej jakikolwiek kontakt, to powiedziała: "Nie podchodź, bo zaraz będzie, że będziesz moim mężem" - brzmi jej fragment.
Patrząc na ich związek, można odnieść wrażenie, że są zakochani w sobie tak jak kilka lat temu, a jednocześnie wpatrzeni w siebie jak w obrazek? W czym tkwi ich sekret?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Rozenek wymownie o swojej metamorfozie
Radosław Majdan, jako wciąż przystojny sportowiec, z pewnością budzi zainteresowanie płci przeciwnej. Jego żona robi więc wszystko, by zachować młodzieńczy wygląd. I jak sama przyznała, zna sposoby, by dogodzić mężowi. Na razie wychodzi jej to bardzo dobrze.
Od dogadzania to jest mój mąż, ja mu dogadzam - to jest jedyna osoba, której mam ambicję dogadzać i robię to dobrze. Natomiast nie ma we mnie takiej potrzeby, żeby robić to wobec kogokolwiek innego - przyznała w rozmowie z "Super Expressem".
Ostatnio emocje wzbudzają najnowsze zdjęcia Goni, która, według internautów, zmieniła się pod względem wizualnym nie do poznania. Fani celebrytki twierdzą, że ich idolka coś w sobie zmieniła. Podczas ostatniego wywiadu Rozenek żartobliwie nawiązała do medialnego zamieszania, wyznając, że co trzy lata funduje Radkowi "nową siebie".
Gotuję mojemu mężowi, dbam, rozmawiam z nim. Zmieniam się raz na trzy lata. Mój mąż jest najbardziej zachwycony tym - naprawdę. Powiedział mi: "Słuchaj, ja się z tobą nigdy nie nudzę, ja co trzy lata mam nową żonę" - dodała i wspomniała, że jemu taki układ jak najbardziej odpowiada.
Może inni też powinni brać z nich przykład?