Kayah jest na scenie już od ponad 30 lat. W tym czasie udało jej się wylansować kilka ponadczasowych przebojów, dzięki czemu do końca kariery może być spokojna o zaproszenia na mniejsze i większe festiwale czy festyny w Polsce. Jako że jej gwiazda cały czas świeci jasno, Kayah pojawia się też w sesjach zdjęciowych dla gazet. Ostatnio zagościła na łamach "Elle".
Kayah zaskakuje na nowych zdjęciach
Wokalistka najwyraźniej jest zachwycona efektami ostatniej sesji zdjęciowej ze swoim udziałem. Fotki pojawiły się już na jej instagramowym profilu. Kayah dołączyła do nich okolicznościowy dopisek.
Powiem szczerze, że nie przepadam za sesjami zdjęciowymi. No ale, jeśli po drugiej stronie obiektywu stoi Piotr Porębski, to ja nie mam pytań - czytamy.
Na zdjęciach Kayah pozuje w typowych dla siebie kolorowych stylizacjach. Fotki powstały na ulicach Warszawy. Na jednej z nich za wokalistką stoi kultowa już niemal palma.
Kayah nie do poznania
I choć sama Kayah wydaje się zadowolona ze zdjęć, internauci są innego zdania. W komentarzach ubolewają nad tym, że grafik przesadził z retuszem, przez co gwiazda nie przypomina siebie.
Nie poznałam absolutnie, to nie Pani; Coś tu poszło nie tak... Po co ten silny retusz twarzy?; Viki Gabor zmieszana z Justyną Steczkowską. Pani jest piękna sama, taka jaka jest; Gdzie na zdjęciach jest pani Kayah? - piszą fani.
Czy warto było szaleć tak?