Joanna Moro zdobyła rozpoznawalność jako serialowa Anna German. Chociaż aktorce do tej pory nie udało się zdobyć angażu w równie głośnej produkcji, jej poczynania wciąż okazjonalnie zwracają uwagę tabloidów.
Nie jest tajemnicą, że Joanna Moro aktywnie korzysta z mediów społecznościowych, gdzie chętnie relacjonuje swoje poczynania oraz codzienne rytuały. Celebrytka jest również znana z zamiłowania do zamieszczania w sieci odważnych fotografii, na których ochoczo eksponuje swoje wdzięki w negliżu. Jej wpisy całkiem często wywołują więc spore zamieszanie wśród internautów.
Zobacz również: Joanna Moro IRYTUJE fanów zdjęciem podczas karmienia piersią: "Czy to konto jest od CHWALENIA SIĘ DZIECKIEM?" (FOTO)
Jakiś czas temu Joanna Moro i jej mąż powitali na świecie swoją trzecią pociechę. Od czasu narodzin małej Ewy celebrytka regularnie zamieszcza jej fotografie w sieci i chętnie relacjonuje kolejne szczegóły z życia córki - od codziennego karmienia piersią aż po wystawne chrzciny w Wilnie.
Ostatnio Moro uznała, że najwyższa pora zafundować sobie profesjonalną sesję zdjęciową w towarzystwie najmłodszej pociechy. Efekty pracy nad kolejnymi ujęciami pokazała rzecz jasna na swoim instagramowym profilu. Fani Joasi mogli więc zobaczyć, jak ta pozuje z córką przy akompaniamencie najnowszego singla Mariny.
Co ciekawe, Moro zdecydowała, że i tym razem postawi na swoją ulubioną formę ekspresji - zarówno ona, jak i jej pociecha podczas sesji były więc nagie.
Jak Wam się podoba? - dopytywała fanów ciekawska Joasia.
Chociaż niektórzy internauci chwalili sesję Moro i jej pociechy, wielu nie przypadła ona jednak zbytnio do gustu.
Jak można w ten sposób występować z dzieckiem? Masakra.
Biedny maluszek. Po co mu to potrzebne mamo?
Masakra, ale piniądz nie śmierdzi.
Zdjęcia są piękne. Panią lubię. Nie hejtuję. Ale nie pochwalam pokazywania dziewczynki nago bez jej świadomej zgody. No nie.
Myślę, że taka sesja, ale zdecydowanie jak dziecko ma niespełna tydzień, miesiąc, jest naturalna, pokazująca radość przyjścia na świat i więzi cielesnych. Sam poród narzuca nagość, więc wtedy tak. Teraz jest to sztuczne - ocenił jeden z komentujących i tym samym sprowokował Joannę do zabrania głosu.
Bardzo przyjemnie i pięknie jest poczuć bliskość ciała, sztuczne??? Nie wiem - stwierdziła celebrytka.
Rozumiecie oburzenie części komentujących?
Zobacz również: Joanna Moro tłumaczy się ze zdjęcia z dzieckiem w saunie i zapewnia: "Uspokajam wszystkich: JESZCZE NIE ZWARIOWAŁAM"