Sanah jest obecnie jedną z najpopularniejszych piosenkarek w kraju, a jej hity "Szampan" czy "Ale jazz" doczekały się rekordowych ilości wyświetleń na Youtubie. Nic więc dziwnego, że bilety na koncerty 25-latki sprzedają się jak świeże bułeczki.
Choć trasa koncertowa promująca płytę Uczta skończyła się w czerwcu, lada moment Sanah wyruszy na kolejny tour po Polsce. Występy odbędą się w najbliższych tygodniach m.in. w Warszawie, we Wrocławiu czy w Gdańsku. Z zapowiedzi wydarzenia możemy się dowiedzieć, że organizatorzy zaplanowali dla fanów wokalistki prawdziwe widowisko na "światowym" poziomie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pół roku temu Sanah gościła Polskę na swojej Uczcie – czytamy. Obfitość i wyjątkowość tych wydarzeń zaprocentowała niezaspokojonym głodem artystki i jej gości. Nie trzeba było więc czekać długo na euforyczną decyzję. Pora na poprawiny, a dokładniej BANKIET u Sanah. Jak to bywa na poprawinach, nogi zmęczone są od tańca, więc tym razem impreza będzie zasiadana. Nie zabraknie wytrawnej 50-osobowej orkiestry pod dyrekcją Przemysława Piotra oraz wykwintnego 30-osobowego chóru.
O zachęcenie potencjalnych gości pokusiła się także sama artystka. W relacji na Instastory pochwaliła się, że oprócz orkiestry i dyrygenta będzie też "proseko".
Chór będzie wielki! - zapewniła. Orkiestra przepiękna, dostojna. Dyrygent w pięknym fartuszku. Zaproszonych zapraszam do ubrania eleganckiego, jak na bankiet przystało, ojojoj. Klimat jaki zawsze mi się marzył: filharomoniowy!!! Proseko, wiadomka. Sanah, czyli ja, w bankietowej kiecy, takiej nie miałam jeszcze. Aranżacje eleganckie, jakich jeszcze nie było.
Żeby zobaczyć, jak Sanah śpiewa na żywo, trzeba jednak słono zapłacić. Ceny biletów zaczynają się od 359 złotych, a kończą się na 449 złotych. Na głosy oburzonych internautów nie trzeba było długo czekać.
To chyba żart.
Chciałam kupić dla córek, ale jak zobaczyłam ceny, to stwierdziłam, że odpuszczam.
Jak widzę, ile kosztują bilety na Sanah, to jednak nie żałuję ani jednej złotówki wydanej na Harry'ego Stylesa.
Sanah i bilety za 450 złotych to dla mnie lekki śmiech, takie gwiazdy jak Coldplay albo nawet Ed Sheeran miały tańsze bilety na koncerty na Stadionie Narodowym.
Szkoda, że te bilety na Sanah nie kosztują 1500 złotych - ironizują fani.
Sprawę postanowiła skomentować firma odpowiadająca za sprzedaż wejściówek, tłumacząc, skąd wzięły się tak wysokie ceny. Okazuje się, że zorganizowanie eventu na taką skalę wiąże się z astronomicznymi kosztami...
Drodzy fani, ceny są adekwatne do całego przedsięwzięcia, które ma się odbyć - czytamy. Zawiera ono wyjątkowy projekt z szeroko zakrojoną produkcją, w którą wchodzą między innymi specjalne efekty wizualne, 30-osobowy chór oraz 50-osobowa orkiestra. Przypominamy, że można również zapłacić metodą PayPo, czyli płatnością odroczoną.
Wydalibyście tyle na koncert Sanah?