Kilkanaście dni temu na antenę po raz kolejny powrócił "Taniec z gwiazdami". W tej edycji hitowego show na parkiecie prezentują swoje możliwości m.in. Oliwia Bieniuk, Radek Liszewski czy Sylwia Bomba. Dobór uczestników wywołał mieszane reakcje - wśród fanów panuje bowiem przekonanie, że kolejne "gwiazdy" formatu są mniej rozpoznawalne niż ich taneczni partnerzy.
Jedną z osób, których poczynania na parkiecie budzą największe emocje, jest oczywiście Izabela Małysz, utytułowana już w zapowiedziach show "żoną Orła z Wisły". Na razie aspirująca celebrytka ma jeszcze czas, aby rozwinąć skrzydła u boku Stefano Terrazzino, jednak dużo bardziej srogie od not jurorów okazały się oceny internautów.
Zobacz też: Dumny Adam Małysz wręcza żonie OKAZAŁY PREZENT po jej debiucie w "Tańcu z gwiazdami" (FOTO)
Nie jest tajemnicą, że Adam Małysz gorąco kibicuje pląsającej na parkiecie ukochanej. Jurorzy z kolei cieszą się z wizyt byłego skoczka w studiu i jeszcze niedawno wymieniali uściski przed kamerami. Nie są tym zachwyceni fani programu, którzy coraz wyraźniej sugerują, jakoby oceny tańca Izy nie były do końca rzetelne.
Pod postami programu w mediach społecznościowych można natrafić na opinie, że żona Małysza jest faworyzowana przez jurorów i traktowana łagodniej, niż na przykład Oliwia Bieniuk, której Ivona Pavlović wytykała "błąd na błędzie". Jak piszą, ich zdaniem taryfa ulgowa dla Izy coraz mocniej rzuca się w oczy, a wszystko przez wstawiennictwo znanego i powszechnie lubianego męża.
Lubię i szanuję Małysza, ale już tutaj to przeginają z tym słodzeniem jemu i jego żonie - pisze jedna z internautek.
Można dostać mdłości od słodzenia Małyszom. Program coraz bardziej nijaki, szkoda czasu na oglądanie - wtóruje jej kolejna.
Pojawiły się nawet opinie, że produkcja celowo nie chce dopuścić do wyeliminowania Izy z gry, a wszystko przez znane nazwisko. W pewnym momencie padło nawet porównanie do Justyny Żyły, która wzięła udział w "Tańcu z gwiazdami" jako była żona skoczka. Fani uważają, że była żona Piotra Żyły nie mogła liczyć na tyle wsparcia i wyrozumiałości, ile dziś otrzymuje Izabela Małysz.
Dla Justyny jurorzy nie byli tacy wyrozumiali... - komentują internauci.
Inni starają się natomiast szukać plusów w całej sytuacji. Ktoś zauważył na przykład, że Iza pojawiła się na parkiecie świeżo po ślubie i weselu córki, a dodatkowo musiała pokonać długą trasę na plan.
Podziwiam, że po dwudniowej imprezie i przejechaniu pół Polski pani Iza jeszcze dała radę zatańczyć - czytamy.
A Wy zauważyliście jakieś oznaki faworyzowania Izy? Justyna, która zresztą mocno dopinguje koleżankę, faktycznie nie mogła liczyć na podobną sympatię...
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!