Na ten weekend polscy fani Taylor Swift czekali od kilkunastu lat. Ku ich zadowoleniu, na liście miast obejmujących bijącą rekordy trasę koncertową "The Eras Tour" znalazła się Warszawa. Warto odnotować, że na PGE Narodowym zaplanowano aż trzy koncerty Amerykanki i każdy z nich został wyprzedany w mgnieniu oka, co bez wątpienia jest osiągnięciem godnym podziwu. Za nami dwa spektakularne koncerty, które dostarczyły nadwiślańskiej publice wielu emocji i niezapomnianych wrażeń. Swift wykazała się zaskakująco dobrą znajomością języka polskiego i zadbała, aby jej show na długo utkwiło w pamięci fanów.
Wśród wielotysięcznej publiczności, która zawitała w czwartek i piątek na PGE Narodowy, znalazło się spore grono rodzimych sław, m.in. Małgorzata Rozenek, Luna, Agata i Piotr Rubikowie, Maciej Musiał czy Julia Wieniawa. Obecność tej ostatniej gwiazdy wywołała w sieci spore zamieszanie...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fani Taylor Swift drwią z Julii Wieniawy. Poszło o stary wywiad wokalistki
O tym, że odziana w błyszczące wdzianko Julia Wieniawa wybrała się na warszawskie show Taylor Swift, fani dowiedzieli się w pierwszej kolejności dzięki mediom społecznościowym jej stylisty. Wkrótce piosenkarka sama pochwaliła się nagraniami z koncertu i nie kryła ekscytacji. Internauci szybko przypomnieli sobie, że jeszcze niedawno 25-latka oznajmiła, iż do miana fanki Taylor jest jej daleko. W niedawnej rozmowie z Filmwebem wokalistka miała dokonać wyboru: "Billie Eilish czy Taylor Swift"?
Billie Eilish, totalnie. Nie znam ani jednej piosenki Taylor Swift. Oczywiście, z całym szacunkiem do niej i jej fanów, ale nie moja bajka - podkreśliła Wieniawa.
Po odkopaniu wywiadu przez jedną z fanek Taylor, platformę X zalała fala wpisów na temat Julii Wieniawy.
Najlepszy był jej wywiad, w którym mówiła że nie zna żadnej jej piosenki, a teraz jedzie na jej koncert; To było tak wiadome, że to się tak skończy; No nie wiem, niech se idzie, ale ja jak mówię, że coś nie jest moja bajka, to nie chodzę na takie wydarzenia; Trzeba było być, bo wszyscy są, to musiała być. I co, nauczyła się już piosenek?; Wszyscy wiedzieli, że tak to się skończy, pewnie dostała bilet w ramach współpracy; Wiedziałam, że tak będzie XD Typowa Julka - pisali użytkownicy platformy X.
Jeszcze w trakcie piątkowego koncertu Wieniawa opublikowała na Instagramie nagranie opatrzone wpisem, w którym wyjaśniła, dlaczego zależało jej na zobaczeniu Swift "w akcji".
Mimo że na co dzień słucham innej muzy, to byłam bardzo ciekawa Taylor Swift na żywo. Widać na scenie mnóstwo pracy i serca. Historia kariery Taylor jest też niezwykłe inspirująca. Ta dziewczyna umie o siebie zawalczyć. Szanuję to bardzo - podkreśliła Julia Wieniawa.
Julia podziękowała także jednej z wytwórni muzycznych za zaproszenie, co może potwierdzać spekulacje fanów Taylor, iż na koncert poszła za darmo.