Status jednej z najpopularniejszych influencerek w kraju i związane z tym ciągłe bycie na świeczniku sprawiają, że każdy ruch Wersow obserwowany jest przez tysiące internautów, chcących być na bieżąco z życiem swojej idolki. 27-latka łączy obecnie wychowywanie półrocznej Mai, przygotowania do trasy koncertowej oraz zobowiązania reklamowe. W przypadku tych ostatnich zaliczyła ostatnio wyraźną wpadkę wizerunkową.
W świątecznym okresie Weronika publikowała w swoich mediach społecznościowych jeszcze więcej prywatnych kadrów niż zwykle. Filmik, na którym pokazała się w obcisłej piżamie, wywołał lawinę spekulacji na temat jej domniemanej ciąży. Po kilkudniowym powielaniu plotek twórczyni internetowa wreszcie zajęła konkretne stanowisko.
Wersow dementuje pogłoski o powiększeniu rodziny
Na platformie TikTok coraz prężniej działają grupy obserwatorów, w ramach których wymieniają się oni informacjami na szczególnie nośne i chwytliwe tematy. Ostatnio w taki sposób udało im się "rozpracować" rzekome zakończenie związku Natalii Szroeder i Quebonafide. Sami zainteresowani dotychczas nie zabrali jednak głosu w tej sprawie.
ZOBACZ TEŻ: Natalia Szroeder i Quebonafide ROZSTALI SIĘ? Internetowi detektywi przedstawiają "dowody" (FOTO)
Kiedy tylko gruchnęła wieść o rzekomej drugiej ciąży Wersow, co rusz pojawiały się kolejne teorie spiskowe oraz "potwierdzające" je fotografie i wpisy. Narzeczona Friza ustosunkowała się do nich na swoim kanale nadawczym na Instagramie.
Właśnie oglądam film Zebo i od razu wyjaśnię haha. Nie jestem w ciąży. Działam, żeby wrócić do formy sprzed ciąży i już jestem na dobrej drodze. Lubię swoje ciało i nawet nie wiedziałam, że po ciąży mój brzuch będzie mógł tak dobrze wyglądać - przyznała.
Tym razem tiktokowi detektywi zawiedli na całej linii.