Podczas gdy całe społeczeństwo siedzi w domach, zmuszone do odbycia kwarantanny, Sejm przygotowuje się do głosowania nad przyjęciem zmian w przepisach antyaborcyjnych. Zgodnie z obostrzeniami, za usunięcie ciąży, bez względu na okoliczności, groziłoby nawet 5 lat więzienia.
Projekt całkowicie zakazujący aborcji wraca do Sejmu. PiS próbuje odwrócić uwagę od pandemii?
Coraz więcej gwiazd decyduje się na publiczny protest, nawołując w sieci do powszechnego bojkotu skandalicznego projektu. Do licznego grona zbulwersowanych celebrytek dołączyła też Natalia Siwiec, która od dawna nie kryje się ze swoimi liberalnymi poglądami. W obszernym poście "miss euro 2012" zaapelowała do kobiet, aby nie wyrażały zgody na ograniczenie ich wolności przez partię rządzącą.
Znów musimy do tego wracać... - zaczęła Siwiec. W tak ciężkim czasie dla nas wszystkich my kobiety musimy po raz kolejny bać się tego, co może czekać nas, nasze siostry, córki, koleżanki! O to, że pani Godek małymi kroczkami chce zbliżyć się do swego celu, całkowitego zakazu aborcji! Chce nas zmusić, byśmy urodziły dziecko bardzo chore lub takie, które umrze zaraz po porodzie. Chce, żebyśmy rodziły mimo zagrożenia życia matki i widma osierocenia dzieci, rodzić dziecko poczęte podczas gwałtu... ta kobieta do tego dąży i się nie zatrzyma, jeśli my nie będziemy działać!
Jak można było się spodziewać, pod postem Natalii zrodziła się burzliwa dyskusja, w której liczni internauci zarzucali celebrytce, że sama nie zgłębiła założeń projektu, który bojkotuje. Jeden z komentujących stwierdził też, że obecne prawo dyskryminuje ojców, którzy w jego mniemaniu też powinni mieć prawo głosu w kwestii ciąży.
Jeśli mogę się do Ciebie zwracać po imieniu, Natalio, czy w ogóle przeczytałaś ustawę? A jeśli nawet... To czy masz świadomość, że dziecko jest też ojca? I może ojciec też chciałby mieć jakieś zdanie na temat swojego dziecka? Ja rozumiem, że jest to wasze ciało, ale taka już jest natura, tego nie zmienimy. Dziecko jest tak samo matki, jak i ojca, decyzje o losie maleństwa mają podejmować oboje rodziców.
Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź celebrytki.
Świetnie by było, tylko akurat w tym wypadku, jak ojciec dowiaduje się, że będzie miał chore dziecko, zwykle niestety zostawia kobietę samą!!!! Jeśli jest wsparciem, to na pewno podejmują ją razem. Znam osobiście z 15 takich przypadków, gdzie kobieta zostaje sama, bo zdecydowała się urodzić chore dziecko. Gwałciciel ojcem? Hmmm... nikt nie chce raczej znać jego zdania.
Projekt zakazuje aborcji tylko jeśli chodzi o przesłanki eugeniczne, jeśli zagraża życiu kobiety czy jest ciąża w wyniku gwałtu, to aborcja będzie legalna... więc proszę przeczytać projekt ustawy, a nie wprowadzać ludzi w błąd - grzmiał jeden z komentujących.
Zaangażowana w akcję Natalia przyznała, że po Kai Godek spodziewa się najgorszego.
Przymus rodzenia chorego i zdeformowanego płodu zakłada, a ta Pani nie cofnie się przed wprowadzeniem dalszych zmian... - odpisała złowieszczo.
Krytycznych komentarzy pod postem pojawiła się jeszcze cała masa. Jedna z użytkowniczek Instagrama pokusiła się na stwierdzenie, że "nawet zwierzę nie zamordowałoby swojego dziecka".
Czyli rozumiem, że byłaś w takiej sytuacji i dziecko mimo to urodziłaś? - zrewanżowała się Natalia.
Dobrze sobie poradziła z odpieraniem ataków?