Anna Wendzikowska przez ostatnie 15 lat była jedną z naczelnych twarzy Dzień Dobry TVN, gdzie prowadziła cykl filmowy, w ramach którego przeprowadzała wywiady z gwiazdami większego i mniejszego formatu. Na początku sierpnia prezenterka zaskoczyła wyznaniem, że jej współpraca ze stacją dobiega końca.
Dwa miesiące po odejściu z TVN Wendzikowska niespodziewane postanowiła szczerze rozliczyć się z byłym pracodawcą i opublikowała obszerny post o mobbingu w stacji. Co prawda nie użyła bezpośrednio nazwy telewizji, ale trudno mieć tutaj jakieś wątpliwości. 41-latka miała być przez lata "poniżana i gnębiona" w redakcji, a oprócz tego "codziennie drżeć" o utratę posady. Doszło do tego, że w pewnym momencie targały nią myśli samobójcze.
Pamiętam, jak się zastanawiałam, czy skok z piątego piętra, na którym mieszkam, załatwi sprawę, czy trzeba jednak wejść wyżej. Wpisałam w Google: "Z którego piętra trzeba skoczyć, żeby..." - wyjawiła w szczerym wpisie dziennikarka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jej wyznanie spuściło bombę na show biznes i wywołało powszechną dyskusję o nadużyciach w stacji, która - jak to zauważyła Wendzikowska - "co roku zostaje pracodawcą roku". Gdy po kilku godzinach od publikacji Anna zdecydowała się z powrotem włączyć opcję komentowania pod postem, celebrytka mogła liczyć na morze ciepłych słów, w tym również od kilku znanych koleżanek. I o ile w zdecydowanej większości komentarzy internauci docenili Wendzikowską za podjęcie radykalnego kroku, pojawili się też tacy, którzy mieli do dziennikarki pewne "ale".
Pani Aniu, ale ja jednego nie rozumiem. Praktycznie każdy pani post z pracy/z wywiadów/podróży związanych z pracą i wywiadami "krzyczał", jak pani kocha swoją pracę i że to szczęście, mieć pracę, która się kocha. To jak to się ma do tego oświadczenia? - padło pytanie.
Na odpowiedź Wendzikowskiej nie trzeba było długo czekać.
Kochałam, więc uważałam, że mam najlepszą pracę na świecie - odpisała. Również z tego powodu tak długo znosiła to, co działo się w kulisach...
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.