Od tygodnia w stolicy Francji, jak co roku o tej porze, trwa Paris Fashion Week. Wydarzenie tradycyjnie jest szeroko komentowane w mediach, a właściwie to, kto się na nim pojawił. Wszak pokazy nowych kolekcji luksusowych domów mody przyciągają same znane osobistości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Lewandowska bryluje na Paris Fashion Week
W zaszczytnym gronie znalazła się także Anna Lewandowska. Mogąca pochwalić się 6-milionowym gronem fanów na Instagramie żona zawodnika FC Barcelony pojawiła się w miniony poniedziałek na pokazie Louis Vuitton. Nasza Ann, prezentując się w stylizacji odkrywającej nieziemski kaloryfer, zrobiła istną furorę. Efektami pozowania na paryskim evencie pochwaliła się oczywiście za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Zobacz też: Anna Lewandowska podbija Paris Fashion Week, chwaląc się wyrzeźbionym brzuchem. Ogień? (ZDJĘCIA)
Anna Lewandowska skrytykowana. Chodzi o wybory
Na ten moment "Lewa" zdążyła zebrać pod swoim postem ponad 25 tysięcy "lajków". Mogła liczyć też na szereg komentarzy. I choć pojawiło się wiele zachwytów nad jej imponującą formą, nie zabrakło słów krytyki. Jedna z internautek nieoczekiwanie wytknęła jej rzekomy brak zainteresowania zbliżającymi się wyborami.
Szkoda, że nie zajęła stanowiska ws. wyborów jak inni odważni celebryci... Żyje jakby poza Polską i jej nasz los nie obchodzi... Smutne - napisała.
Na odpowiedź trenerki nie trzeba było długo czekać. Ukochana piłkarza postanowiła przypomnieć, że dwa tygodnie temu opublikowała nagranie, w którym apelowała o to, by jej obserwatorzy poszli do urn.
Ty tak serio teraz? - odpisała zirytowana, załączając link do swojego filmu.
Współczujecie Ani, że musi mierzyć się z tego typu komentarzami?
Przypominamy: Anna Lewandowska ZABIERA GŁOS i apeluje do KOBIET, żeby poszły na wybory: "Nie zostańcie tego dnia W DOMU" (WIDEO)