Agnieszka Włodarczyk swoją przygodę z karierą sceniczną zaczęła już w wieku 14 lat, kiedy to Janusz Józefowicz zaangażował ją do musicalu "Metro". Niedługo później zadebiutowała również na deskach teatru Buffo w spektaklu "Tyle miłości".
Ogólnopolską rozpoznawalność przyniosła jej główna rola w filmie Macieja Ślesickiego "Sara", gdzie zagrała u boku Bogusława Lindy. Włodarczyk może się pochwalić angażami m.in. w takich filmach jak: "Poranek kojota", "E=mc²", "Nigdy w życiu!" czy "Kac Wawa".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agnieszka ma również na swoim koncie wiele serialowych ról. Ukochana Karasia występowała w kultowych polskich produkcjach takich jak: "13 posterunek", "Na dobre i na złe", "Świat według Kiepskich" czy "Daleko od noszy". Natomiast młodsi widzowie zapewne kojarzą ją z seriali "Rodzinka" lub "Pierwsza miłość".
Agnieszka Włodarczyk szczerze o swojej karierze aktorskiej
Niemniej jednak, od dłuższego czasu Włodarczyk nie pracuje jako aktorka. Obecnie 42-latka spełnia się jako influencerka oraz pełnoetatowa mama, która wychowuje 2-letniego synka Milana. W piątek gwiazda zorganizowała na Instagramie tzw. Q&A, podczas którego jeden z internautów postanowił zapytać ją o propozycje filmowe.
Czy nadal dostaje Pani propozycje do filmów i czy dużo z nich Pani odrzuca? - zapytał obserwator.
Włodarczyk wyznała, że ostatnimi czasy nie dostaje propozycji aktorskich, natomiast programy telewizyjne jak najbardziej o nią zabiegają.
Film o mnie zapomniał już dawno. Ostatnio odrzuciłam propozycje dwóch programów rozrywkowych - zdradziła Agnieszka.
Zaskoczeni?