Po trzech tygodniach oczekiwania podopieczna uczestników programu "Farma", krowa Balbina, urodziła cielę. Niedoświadczeni farmerzy już w pierwszym tygodniu myśleli, że lada moment będą musieli zmierzyć się z krowim porodem.
Przyjście na świat czarnego cielaka to nie tylko wielkie przeżycie dla uczestników, ale również dla prowadzących - Ilony Krawczyńskiej i Marceliny Zawadzkiej, które w napięciu oczekiwały na to przełomowe wydarzenie. Marcelina Zawadzka, gdy tylko weszła na farmę, aby zobaczyć zwierzę, bardzo się wzruszyła. Przyjście na świat cielaka celebrytka nazwała cudem. W zachwytach dopingowała ją druga prowadząca, która zaczęła rozmyślać nad umaszczeniem zwierzęcia.
Jaka słodka. To jest cud - zachwycała się przy płocie Marcelina.
Prawdziwe emocje?
Przypomnijmy: Marcelina Zawadzka promuje nowy show "FARMA": "Babcia nauczyła mnie DOIĆ KROWY" (ZDJĘCIA)
W Pudelek Podcast przyjrzymy się teoriom spiskowym o polskich celebrytach krążących w internecie