Ewa Chodakowska zdobyła wielką popularność, ale zarzuca jej się uprawianie "kultu jednostki", sekciarstwo oraz brak profesjonalizmu. Wytykają jej to zarówno Internauci, jak i profesjonaliści z branży fitnessu, w tym przede wszystkim Mariola Bojarska-Ferenc, pierwsza polska "telewizyjna trenerka". Co jakiś czas obok standardowych wyznawczyń Chodakowskiej pojawiają się celebrytki, które stają po jej stronie. W obronie trenerki stanęła tym razem Ewa Farna, która przekonuje, że najlepszą rekomendacją dla trenera jest nie wykształcenie, ale umiejętność motywowania.
Dużo osób wokół mnie ćwiczy z Chodakowską. Widzę, że to działa. Ja też nie mam wykształcenia muzycznego i śpiewam tak, że mogę tym zarabiać na życie. Są zawody, gdzie ważne jest mieć siłę w sobie, by zmotywować ludzi. Pani Lewandowska myślę, że ma to samo. To nie jest łatwe. Podziwiam to.
Przypominamy, jak działalność Chodakowskiej skomentowała Bojarska: "Nie skończyła AWF-u, nie jest psychologiem! TO ZWYKŁE OSZUSTWO!"