Ewa Farna ma powód do zadowolenia. Miesięcznik Glamour okrzyknął ją właśnie "Kobietą Roku 2015". 22-latka "pokonała" w tej rywalizacji Agnieszkę Chylińską, Adę Fijał, Anję Rubik i Agnieszkę Szulim.
- Nie czuję się kobietą roku. Jest to dla mnie mega zaskoczenie, w ogóle sama nominacja. To cudownie łaskocze moje ego. Na co dzień jestem bardzo nie-glamourowa - komentuje Farna. Muszę w sobie szukać tej kobiecości. Jak jeżdżę z chłopakami w busie to jestem jak facet, zaczynam się garbić, noszę bluzy. Jak przyjeżdżam na koncert, to po całej drodze wychodzę z busa jak techniczny. Włosy mam niesamowite, jestem bez makijażu, z trądzikiem.
Źródło: Newseria Lifestyle
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.