Trwa ładowanie...
Przejdź na

Farna o Okupnik: "Tak ją lubię, że BOJĘ SIĘ O SWOJĄ ORIENTACJĘ!"

15
Podziel się:

"Romans" z Czesławem już się skończył?

Farna o Okupnik: "Tak ją lubię, że BOJĘ SIĘ O SWOJĄ ORIENTACJĘ!"

Skład jury w wiosennej edycji X Factor wzbogaciła Ewa Farna, która bardzo szybko odnalazła się w zespole tworzonym przez Kubę Wojewódzkiego, Czesława Mozila i Tatianę Okupnik.

Pojawiły się nawet plotki o rzekomym romansie łączącym Ewę i Czesława, ale piosenkarka szybko je zdementowała - zobacz: Farna kpi z plotek: "Z Czesławem PLANUJEMY DZIECKO"

Teraz bardzo pozytywnie mówi o wszystkich członkach jury. W szczególności polubiła Tatianę Okupnik:

Znałam Czesława i Kubę i niezmiennie chciałam z nimi współpracować - mówi. Uwielbiam te osoby i to byłoby dla mnie zaszczytem. Nie znałam tylko Tatiany, poznałam ją na pierwszych castngach. Tak ją polubiłam, że zaczęłam się bać o swoją orientację. Tatiana jest zarąbista!

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(15)
WYRÓŻNIONE
gość
11 lat temu
Trochę sie męcze jak ją słucham :) ale lubie ją
carolineeeeee...
11 lat temu
W porządku dziewczyna :)
gość
11 lat temu
Odkąd Tomek go rzucił jak worek zgniłych ziemniaków do piwnicy, dziadek podłamał się namacalnie i schodzi na coraz niższy poziom w poszukiwaniu utraconego czasu, bo kochał Tomka szaleńczo. Była to miłość jednostronna, ułomna, garbata. Rozpacz związana z jej utratą też jest jednostronna, ale wszechstronna. Wszystko go rani, a wręcz sakramencko boli go wielka pustka w kilometrowym apartamencie, więc gdy Tomek wyszedł po camele i zniknął na amen za rogiem przyprawionym mu na czole, dziadek, jednorożec z podkulonym kikutkiem, poczłapał z Powiśla na plażę w Sopocie szukać śladów tomkowych garbów. I... nie odnalazł ich. Piasek był dokładnie zaorany, wokół przeraźliwa pustka. Znowu ta pustka. Tylko w kotlinie otoczonej krzakami, gdzie Tomek lubił kopać w gliniastym dołku, pozostały stemple męskich, bosych stóp, szyderczy odcisk na zbrukanym ciele niecielęcej miłości. Do domu wrócił nocą, słony od męki. Mąki ziemniaczanej brakowało do pełni nieszczęścia. Zawsze przed snem zasypywał nią perukę, by rano po wytrzepaniu proszku zainhalować ją sobie, klejąc na placku. Teraz miał to wszystko w nosie i mrrr...oczki przed oczami. Skulił się jakby znowu dostał warzechą po glacy. Rozdygotany padł na łóżko i odleciał. Śniła mu się kolorowa łąka, pełna kwitnących kijów bejsbolowych. Znowu kochał bez skazy i nocnej zmazy. Czerwone maki... nie, to chyba były róże Europy siną barwą kłute na klacie. Rano w radiu wyznał miłość Mariuszowi.
gość
11 lat temu
Przecież to nic złego zostać przyjaciółkami leszbami.Śmiało smakuj .
gość
11 lat temu
Filmy Nowości HD http:\\cut-it.net\7Eca
NAJNOWSZE KOMENTARZE (15)
o0DmAS http:/...
10 lat temu
o0DmAS http://www.FyLitCl7Pf7kjQdDUOLQOuaxTXbj5iNG.com
leszek2050
11 lat temu
super babka
gość
11 lat temu
JAK MOZNA JA LUBIC /? STARA SIE KOPIOWAC CHYLINSKA TA MOWA JEJ ,MANIERA ...NIE LUBIE JEJ
gość
11 lat temu
słaba ona jest
gość
11 lat temu
W rzeczy samej , tak właśnie........
gość
11 lat temu
Filmy Nowości HD http:\\cut-it.net\7Eca
gość
11 lat temu
Filmy Nowości HD http:\\cut-it.net\7Eca
Miś Ted
11 lat temu
"Pojawiły się nawet plotki o rzekomym romansie łączącym Ewę i Czesława" - przecież protoplastą i głównym krzewicielem tych plotek byłeś ty pudlu, śmierdząca kurvv0 :)
gość
11 lat temu
Coz ty dziewczę w swiecie muzycznym osiagnelas, żeby zasiadać w jury. Gaska z zestawem slownikowym adekwatnym do buraczanych obecnych czasów: zarabisty, fajow, itp. Bezczelny, ale mily. Co za p****k.
gość
11 lat temu
Przecież to nic złego zostać przyjaciółkami leszbami.Śmiało smakuj .
gość
11 lat temu
tej to już w ogole szajba odbija.nagle marketingowcy kazali jej zmienić "image"niedlugo pewnie na zasadzie amerykańskiej prostytutki miley cyrlus czy jak ona tam...stala się strasznie zadufana i nagle zaczela się przejmować opiniami o jej osobie(no sorry ale ten kamuflaż czy ze niby się nie przejmuj jej niewychodzi;)
gość
11 lat temu
Odkąd Tomek go rzucił jak worek zgniłych ziemniaków do piwnicy, dziadek podłamał się namacalnie i schodzi na coraz niższy poziom w poszukiwaniu utraconego czasu, bo kochał Tomka szaleńczo. Była to miłość jednostronna, ułomna, garbata. Rozpacz związana z jej utratą też jest jednostronna, ale wszechstronna. Wszystko go rani, a wręcz sakramencko boli go wielka pustka w kilometrowym apartamencie, więc gdy Tomek wyszedł po camele i zniknął na amen za rogiem przyprawionym mu na czole, dziadek, jednorożec z podkulonym kikutkiem, poczłapał z Powiśla na plażę w Sopocie szukać śladów tomkowych garbów. I... nie odnalazł ich. Piasek był dokładnie zaorany, wokół przeraźliwa pustka. Znowu ta pustka. Tylko w kotlinie otoczonej krzakami, gdzie Tomek lubił kopać w gliniastym dołku, pozostały stemple męskich, bosych stóp, szyderczy odcisk na zbrukanym ciele niecielęcej miłości. Do domu wrócił nocą, słony od męki. Mąki ziemniaczanej brakowało do pełni nieszczęścia. Zawsze przed snem zasypywał nią perukę, by rano po wytrzepaniu proszku zainhalować ją sobie, klejąc na placku. Teraz miał to wszystko w nosie i mrrr...oczki przed oczami. Skulił się jakby znowu dostał warzechą po glacy. Rozdygotany padł na łóżko i odleciał. Śniła mu się kolorowa łąka, pełna kwitnących kijów bejsbolowych. Znowu kochał bez skazy i nocnej zmazy. Czerwone maki... nie, to chyba były róże Europy siną barwą kłute na klacie. Rano w radiu wyznał miłość Mariuszowi.
gość
11 lat temu
Trochę sie męcze jak ją słucham :) ale lubie ją
carolineeeeee...
11 lat temu
W porządku dziewczyna :)