Mimo wszystko piszsez jak polityk (nawet nie politolog), a nie historyk, bardzo emocjonalnie i nie ukrywasz preferencji. Co do oceny Gontarczyka i Cenckiewicza- zgadzam sic499 z Tobc485, moc5bce nie uzywac582bym socjalistycznej retoryki, czyli metafor typu Wydziac582 Polityczny , zamiast Nauk Politycznych . Takie definiowanie przez metaforc499 zawsze odrzuca kogoc59b, kto byc582 zanurzony w PRLowskiej propagandzie.Natomiast pisanie, c5bce PRL miac582 dobre strony wydaje mi sic499 niegodne absolwenta Historii (tu nie ma metafory )Nalec5bcy twardo odrc3b3c5bcnic487 dobre strony tamtych czasc3b3w i ustroju jaki panowac582. Mc3b3wic485c o PRL mc3b3wimy o ustroju, a nie ogc3b3le zjawisk zachodzc485cych. Sprowadzajc485c ten bc582edny tok myc59blenia do absurdu, moc5bcna byc582oby rzec, c5bce okupacja niemiecka 39-45 miac582a dobre strony twc3b3rczoc59bc487 Baczyc584skiego, Wzrost postaw patriotycznych, zmniejszenie animozji miedzy pic582sudczykami a narodowcami, solidaryzm ludnoc59bci, wysoki pozom nauki na kompletach, zainteresowanie mc582odziec5bcy strzelectwem, wyrac5bany spadek ludzi c5bcebrzc485cych w centrum stolicy, wzrost liczby samochodc3b3w No litoc59bci.