Wygląda na to, że Dzień Dobry TVN postanowił pomóc w promocji żonie Piotra Kraśki, Karolinie Ferenstein-Kraśko. Zaprosiła Mateusza Hładkiego do wspólnego treningu. Pokazała jak się rozciąga, ćwiczy na piłce, podnosi hantle… Wszystko to w ramach walki o powrót do formy sprzed ciąży. Przypomnijmy, że Karolina półtora roku temu urodziła trzecie dziecko, córkę Laurę. Obecnie Ferenstein wraca do aktywności sportowej i planuje starty w zawodach. Miała zacząć od restrykcyjnej, dwutygodniowej głodówki. Dzień Dobry TVN zwierzyła się, że ćwiczy codziennie.
Jeszcze bardzo długa droga przede mną, żeby mieć fit sylwetkę. Zaczęłam się czuć sama ze sobą lepiej. Staram się ćwiczyć codziennie. Przez wiele lat robiłam trzy bardzo mocne treningi tygodniowo, zazwyczaj na siłowni, w grupie, mnie grupa motywuje. Próbuję biegać z Piotrem. Jak się zmieni nawyki żywieniowe i dołączy trening, to ciało może błyskawicznie zacząć się zmieniać. W ciągu dwóch tygodni zrobiłam taki postęp, jak wcześniej przez pół roku nie byłam w stanie.
Dosyć szczerze opowiedziała również o tym, jak zmieniło się jej ciało w ciąży. Nie ukrywa, że zarówno wygląd brzucha, jak i wskaźnik na wadze, przez jakiś czas napawały ją sporym niepokojem.
Po ciąży w powrocie do formy trudne jest wszystko. Całe ciało rozsypuje się na drobne kawałeczki. Nie chcesz wiedzieć, co się stało z moim brzuchem po trzech ciążach. Nie ma tak, że to wraca naturalnie samo, to trwa kilka lat. W ciąży przytyłam dwadzieścia parę kilo, aż się wstydzę. Wszystko się też przewartościowuje w głowie, jesteś skupiona na dziecku. Długo karmię naturalnie, jestem nastawiona na bycie mamą, a nie atrakcyjną kobietą. Później muszę to w sobie przepracować.
Będzie odchudzać się pod okiem kamer? Dla Dominiki Gwit nie skończyło się to dobrze…
Zobacz też: Ferenstein-Kraśko przechodzi na dietę. "Mam nadzieję, że wypadnę równie dobrze jak mój mąż"
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news