Dwa lata temu Michał Figurski znalazł się w szpitalu, gdzie na skutek cukrzycowych powikłań przeszedł operację i utrzymywany był w śpiączce farmakologicznej. Dziennikarz latami ignorował cukrzycę, co ostatecznie doprowadziło do wylewu. Po wybudzeniu Michał od nowa musiał uczyć się najprostszych czynności, takich jak samodzielne jedzenie, mówienie czy chodzenie. Dziennikarzowi w staraniach towarzyszyły oczywiście media. Figurski zamieszanie wokół siebie tłumaczył chęcią pomocy innym, a nie lansem.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.