Michał Figurski w zeszłym roku przeszedł zagrażający jego życiu wylew. Doszło do pęknięcia osłabionego cukrzycą naczynia krwionośnego. Konieczna okazała się operacja neurochirurgiczna, po której celebryta utrzymywany był w śpiączce. W wyniku choroby doznał częściowego paraliżu ciała. Tak wspominał ten moment w #dziejesienazywo w telewizji Wirtualnej Polski:
Objawy przypominały grypę. Wydarzyło się tak, że któregoś dnia zacząłem się źle czuć, symptomy były podobne do grypy, bolące stawy, mięśnie, gorączka, rozkojarzenie. Położyłem się spać nafaszerowany lekami na grypę, a obudziłem się i nie czułem lewej ręki, miałem lewostronne porażenie. Teraz czuję się bardzo dobrze.
Jak zapewnia w wywiadach, wylew diametralnie go odmienił. Teraz chce nie tylko dbać o siebie, ale również edukować innych. Wyznaje, że niechcący stał się ekspertem od zdrowia.
Moje problemy zdrowotne stały się przedmiotem ogólnonarodowej dyskusji. Niestety. Nie jest łatwe leczyć się na oczach całej Polski. Po tym jak się obudziłem po operacji związanej z udarem, otworzyłem Facebooka i okazało się, że otrzymałem tysiące wiadomości i pytań o poradę, jak się leczyć. Nagle okazałem się ekspertem od zdrowia.