Zmiany w mediach publicznych dotarły do programów rozrywkowych w TVP. Od kilku tygodni możemy oglądać występy całkowicie odmienionej obsady prowadzących "Pytania na Śniadanie". Wśród nich znalazł się między innymi Filip Antonowicz, który zadebiutował w telewizji u boku Katarzyny Dowbor.
Dziennikarz ostatnio miał okazję pojawić się na premierowym pokazie filmu "Bob Marley: One Love" w warszawskim Kinogramie. Przy okazji zapozował na ściance i udzielił kilku wywiadów. W rozmowie z Pudelkiem opowiedział, jak ocenia pracę z Katarzyną Dowbor.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Filip Antonowicz o współpracy z Katarzyną Dowbor
Filip Antonowicz jest znacznie mniej doświadczony w porównaniu do Katarzyny Dowbor. Ona z telewizją związana jest od lat, a on do tej pory występował w radiu. Stanął więc przed całkowicie nowym wyzwaniem. W rozmowie z reporterką Pudelka Simoną Stolicką wyznał, że bardzo docenia możliwość, jaką otrzymał. Przy każdej wizycie na Woronicza uczy się czegoś nowego, a wszystko dzięki swojej programowej partnerce. Jej pozycja w mediach wcale go nie stresuje.
Nie peszy. Mnie to nobilituje. Praca, którą wykonuję, ma pewnych ludzi, którzy są najlepsi w tej dziedzinie. I to jest najlepsza osoba. Dla mnie każdego dnia to jest lekcja. Każda rozmowa, rada, uwaga, współpraca. To jest lekcja za darmo. Mam całą wiedzę podaną na tacy - wyznał Filip Antonowicz w rozmowie z Pudelkiem.
Nie da się ukryć, że pierwsze wydanie "Pytania na Śniadanie" z Katarzyną Dowbor i Filipem Antonowiczem było szeroko komentowane w mediach. On sam uważa jednak, że jest to zasługa tylko i wyłącznie dziennikarki.
Trudno jest się spodziewać, żeby program, który ona (dop. Katarzyna Dowbor) prowadzi, był słabo komentowany. Ona zaczynała jako spikerka w telewizji. To jest historia, a ja po prostu stałem obok. Mam ogromnego farta, że tam byłem - dodał.
Filip Antonowicz w rozmowie z Pudelkiem wspomniał również, jaka prywatnie jest Katarzyna Dowbor. Oprócz tego odniósł się do ostatniego wywiadu Macieja Dowbora, w którym ujawnił, że chodzili do tej samej podstawówki. Zobaczcie cały materiał.