W ostatnich dniach Filip Chajzer prowadził za pośrednictwem mediów społecznościowych zbiórkę pieniędzy na leczenie 12-letniego Wiktora. Chłopiec w listopadzie ubiegłego roku dowiedział się, że ma bardzo rzadkiego i wysoce złośliwego guza mózgu. Prezenter postanowił zorganizować zbiórkę funduszy, dzięki którym możliwe byłoby leczenie nastolatka. Wczoraj Chajzer poinformował, że udało się zebrać 9,5 miliona złotych. Pisząc o tym, prezenter wspomniał o chorobie, z którą sam walczy od roku.
Na prowadzonych przez siebie profilach społecznościowych Filip Chajzer wyznał, że mierzy się z depresją.
Wiktor. Chcę Ci podziękować. Nawet nie wiesz jak jesteś dla mnie ważny. To będzie osobiste - zaczął swój post gwiazdor TVN. Od stycznia zeszłego roku mierzę się z depresją. Tylko moja rodzina i przyjaciele do tej pory wiedzieli na jakie dno ludzkiej psychiki spadłem. Terapia, leki. Poczucie własnej wartości na poziomie mułu. Strach przed wyjściem na ulice, Himalaje wysiłku żeby stanąć przed kamerą.
W dalszej części wpisu Chajzer nawiązał do początków choroby, którą - jak się można domyślać - wywołała fala hejtu, z jakim gwiazdor TVN zetknął się w sieci.
Styczeń 2020 to tysiące komentarzy dziennie o tym, że powinienem się zabić, że jestem nic nie warty, że jakiś człowiek z jutuba ma rację. Nawet, kiedy wiesz, że nie możesz tego czytać to jest wszędzie. Zmasowany atak, który zniszczył mi soft - opisuje dziennikarz.
Chory na depresję Chajzer opisuje też, jak doszło do zbiórki pieniędzy na pomoc dla Wiktora.
Często słyszę, że nawet kiedy się uśmiecham, zdradzają mnie oczy. I tak pewnie jest. To siedzi z tyłu głowy. Paradoksalnie marzenie o czapce niewidce trochę zrealizowała pandemia. Maseczka dawała poczucie, że cię nie widać. Że ludzie, których mijasz, nie myślą o Tobie tego, co czytasz. Że jestem anonimowy, zwykły. I tak oto tydzień temu spotkałem kobietę ze łzami w oczach. To koleżanka z pracy Twojej mamy. Próśb o pomoc jest tak wiele, ale powiedziałem - pomogę. Impuls. Wiedząc, co będą znowu pisać - że się z czegoś wybielam, że pod publikę. Zawsze tak będzie, ale trudno. To teraz nie ma znaczenia - kwituje.
Na koniec Chajzer dziękuje wszystkim, którzy wpłacili pieniądze na leczenie 12-latka.
Przed chwilą na cały sklep krzyknąłem TAK! UDAŁO SIĘ! Mamy te astronomiczne 9,5 MLN ZŁOTYCH POLSKICH. Ale ja osobiście dzięki Tobie mam coś jeszcze. Poczucie sensu. Że wszystko jest po coś. Dziękuję Wiktor. Teraz Bóg i amerykańscy lekarze mają Cię pod swoimi skrzydłami, a Ci wszyscy ludzie, którzy wpłacili pieniądze, są twoimi aniołami. Dziękujemy anioły - kończy Chajzer.
Pod postem Chajzera pojawiło się mnóstwo komentarzy ze słowami wsparcia - również ze strony znajomych celebrytów.
Filip, nie przestawaj w siebie wierzyć, jesteś super - napisała Paulina Krupińska.
Brawo Filipie! Twoja zasługa! Trzymaj się i się nie daj! Super z ciebie gość! - zapewniła Katarzyna Zielińska.
Ze słowami otuchy i gratulacjami udanej akcji pospieszyły też Katarzyna Cichopek i Anna Dereszowska.
Filip, nie daj się; Filip, jesteś wspaniałym, pełnym empatii człowiekiem! I nigdy w to nie wątp. To, co robisz, ma wielki sens! - napisały.
***
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, skorzystaj z listy miejsc, w których możesz szukać pomocy. Znajdziesz ją TUTAJ. Pamiętaj! W sytuacji zagrożenia życia zawsze dzwoń na numer alarmowy 112!