Ostatnimi czasy w mediach głośno jest o Filipie Chajzerze i jego fundacji. Niespełna tydzień temu portal Goniec opublikował artykuł, którego narracja sugerowała, że "Taka Akcja" nie chciała wypłacić pozostałej kwoty zbiórki w wysokości 350 tys. zł na kontynuację leczenia rzekomo śmiertelnie chorego Oskara, u którego podobno zdiagnozowano autoimmunologiczne zapalenie mózgu. Jak się później okazało, dziennikarz podejrzewał, że matka 7-latka próbowała bezpodstawnie wyłudzić pieniądze, co też zostało przez niego zgłoszone odpowiednim organom.
Szczerze, to jestem przeorany. Przeorany tysiącami wiadomości, w których ludzie piszą o mnie per "złodzieju" i "morderco". Że zaraz będę odpowiedzialny za śmierć dziecka, któremu, tak jak podejrzewałem - śmierć nie grozi, a dodatkowo mam zapłacić za bezsensowne leczenie pieniędzmi, z których moja fundacja została okradziona - przekazał Pudelkowi Filip Chajzer.
Niedługo później na jaw wyszły zupełnie inne okoliczności. Ten sam portal ustalił, że na chwilę obecną owszem prokurator bada sprawę, ale jedyną osobą z zarzutami jest dyrektor fundacji - Krzysztof Ś., który rzekomo przywłaszczył 700 tys. zł. To właśnie Filip zgłosił zarówno podejrzenia o defraudację przez współpracownika, jak i próbę oszustwa przez matkę chłopca.
Kiedy wykryłem sprawę, niezwłocznie zgłosiłem ją do prokuratury. Zarówno w temacie zniknięcia pieniędzy z konta fundacji, jak i podejrzenia fraudu (oszustwa - dopis. red) pani Moniki Kozieł. [...] - przekazał nam Filip.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Filip Chajzer pozywa portal, który nagłośnił sprawę fundacji
W środę Chajzer za pośrednictwem instagramowej relacji poinformował, że pozywa portal odpowiedzialny za publikację artykułu o Oskarze, którego stronnicza narracja wywołała lawinę hejtu względem jego osoby. Dziennikarz w dosadnych słowach zapowiedział, że niedługo do redakcji trafią dokumenty sądowe.
ZOBACZ TAKŻE: TYLKO NA PUDELKU: Filip Chajzer kończy z działalnością charytatywną i ZAMYKA FUNDACJĘ!
W życiu to tak jest, co też jest przewrotne, że jak się zaczyna pie*dolić to wszystko, ale z drugiej strony jak już wychodzi słońce, to słońce wygląda tak jak to, które świeci nad Costa del Sol. [...] Bardzo dziękuję za wszystkie słowa wsparcia, waszą siłę, waszą moc, też dała mi siły. Dziękuję bardzo. Te redakcje, które napisały bardzo złe słowa i wywołały gigantyczną falę hejtu w moją stronę, konkretnie to jedna redakcja, już jutro dostanie gruby pozew. Będziemy się napie*dalać, koniec odpuszczania. [...] - przekazał Chajzer za pośrednictwem Instagrama.