Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ignacy Węgrzyn
Ignacy Węgrzyn
|

Filip Chajzer GROZI, że wyda książkę: "To będzie dość GRUBA historia". Czekacie?

124
Podziel się:

Filip Chajzer niedawno pożegnał się ze stacją TVN. Dziennikarz nie planuje jednak odpoczynku i już szykuje kolejne wyzwania zawodowe. Jednym z nich będzie wydanie własnej książki.

Filip Chajzer GROZI, że wyda książkę: "To będzie dość GRUBA historia". Czekacie?
Filip Chajzer (AKPA, AKPA)

Filip Chajzer jakiś czas temu rozwiązał swoją umowę ze stacją TVN. Dziennikarz dołączył do stacji TVN ponad 10 lat temu, a przez ostatnie cztery lata prowadził "Dzień dobry TVN" u boku Małgorzaty Ohme. Niewątpliwie jego decyzja zaskoczyła fanów. W rozmowie z Plejadą dziennikarz przyznał, że rozstanie z pracodawcą nie należało do najłatwiejszych.

To nie są oczywiste rzeczy i to nie są łatwe rzeczy. To tak, jak byś kończyła związek po 15 latach, wiadomo, że zawsze jest żal i zawsze to nie jest łatwa decyzja. To, że to dobra decyzja, to wiem, natomiast nie łatwa - wyznał.

Filip Chajzer po odejściu z TVN planuje wydać książkę

Po odejściu z TVN Filip Chajzer miał skupić się na odpoczynku. W końcu od jakiegoś czasu media donosiły o jego złym stanie zdrowia. Czas pokazał jednak, że rozwiązanie umowy ze stacją sprawiło, że prezenter wydaję się zachwycony nowymi wyzwaniami, które na niego czekają. W rozmowie z Plejadą przyznał, że niespodziewana zmiana wpłynęła na jego komfort psychiczny, co zaowocuje wydaniem książki. Filip zdradził, że jego publikacja poruszy problem egzystencjalny.

To będzie słodko-gorzka książka, tam nie będzie tylko zabawa. To będzie dość gruba historia, której państwo nie znają, ale poznają - poinformował.

Prezenter w rozmowie z "Plejadą" wyznał, że to doświadczenia ostatnich miesięcy skłoniły go do podjęcia decyzji o napisaniu książki.

Chodzi o to, żeby przestać się bać, żeby przestać być zakładnikiem swojego życia. Zakładnikiem toksycznego związku, zakładnikiem relacji z rodzicem, zakładnikiem zwyczajów, tradycji itd. Często nie podejmujemy ważnych decyzji w życiu, dlatego, że np. boimy się tego, co powiedzą inni. Albo boimy się odejść z jednej pracy, choć czujemy, że to już nie jest nasze miejsce po to, żeby spróbować gdzieś indziej. Po to, żeby znowu wyłożyć karty na stół. Tak sobie żyjemy i tkwimy w tym do emerytury, a drugiego życia nie będzie. Niestety. I o tym będzie ta książka — wyjaśnił "Plejadzie".

Czekacie na literackie popisy prezentera?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(124)
WYRÓŻNIONE
O, ludzie!
rok temu
A pudelek będzie to dzieło cytował po jednym zdaniu, przez rok!!!
gosc
rok temu
nie, nie czekamy
Nik
rok temu
Chłopie nawet nie próbuj! My nie chcemy!!!
Ann.
rok temu
Kto będzie chciał czytać wypociny tego pana ?????
Edek
rok temu
Podobno Mróz ma napisać książkę o króliku Opozdzie i sąsiadce
NAJNOWSZE KOMENTARZE (124)
BG59
rok temu
Śmieszny chłopczyk.
Kika
rok temu
niech fundację założy, i robi na tym hajsy życia jak Owsiak i jego familia
Adi
rok temu
Z jakimowiczem na pół mogą napisać tvp3N tytuł już jest 🤭
ljhhjkl;
rok temu
znany z tego ze ma ojca slawnego bez nazwiska byl by nikim a on i tak zachowywal sie zalosnie
Obserwator
rok temu
Mieszkam koło niego i ciekawy jestem czy opiszę jak był tak naćpany ,że wezwał policję bo krzyczał iż ktoś się do niego włamań? Policja zawołała pogotowie, pół rodziny się zleciało . Fajnie było 😂😂😂
rews
rok temu
Filip, zanim napiszesz książkę najpierw przeczytaj chociaż jedną
Krystian
rok temu
Komu to potrzebne ? Ci ludzie na sile szukają poklasku ,oni wgl żyją dla siebie ? 😳
Wicek
rok temu
Nie czekam. Jakieś pytania?
ferdek
rok temu
nieeeeeeeeeeeee
wbm
rok temu
Tekst o zakładnikach jakiś znajomy. Chętnie powtarzają go ludzie unikający brania odpowiedzialności za swoje życie.
Odpowiedz
rok temu
Ja nie czekam i nie kupię
Martita
rok temu
Nie, nie czekamy! Po kilku mięsiacach będą ja wciskać w Empiku, a potem kosze z tanią książką w marketach. Bez jaj, kogo to obchodzi. Myślę, że o ojcu by się ledwo sprzedawała, a co dopiero o nim 🤦‍♀️
Stachu
rok temu
Ze względu na zapotrzebowanie proponowałbym mu wydanie książki w nakładzie jednego egzemplarza. Tak, żeby mógł przeczytać ją on sam oraz może jego mama. Nikt inny nie będzie tracił na to czasu, a już na pewno pieniędzy. Przygody zaburzonego syna Pana proszka od prania to nie materiał na książkę.
gość
rok temu
Ratujmy planetę , nie stać nas na kolejne tony papieru zalegajace półki.
...
Następna strona