W maju o Filipie Chajzerze było wyjątkowo głośno. Tym razem jednak nie za sprawą telewizyjnej wpadki z jakich "słynie" dziennikarz, a w związku z problemami w życiu prywatnym. "Przyłapano" go wówczas bowiem na schadzce z byłą żoną projektanta garniturów, Anną M. Jędrzejuk. Przypominamy, że 37-latek na tamten moment wciąż mieszkał pod jednym dachem z matką swojego syna, Małgorzatą Walczak.
Zobacz: Partnerka Filipa Chajzera REAGUJE na jego wywody o szczęściu! "Ja też czytam, co piszesz..."
Jak donosiliśmy kilka dni temu, rodzice prawie pięcioletniego Aleksandra zdecydowali się wystawić na sprzedaż dzieloną do niedawna willę pod Warszawą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Informator Pudelka zdradził również, że relacja Chajzera z Jędrzejuk ostatecznie nie przetrwała próby czasu.
Ich związek rozpadł się z hukiem podczas wakacji, z czym zresztą Filip niespecjalnie się kryje, a Anna zmieniła swój status w mediach społecznościowych na "wolna" - powiedziała nam osoba z redakcji "Dzień Dobry TVN".
Co ciekawe, teraz informację tę poniekąd potwierdził także sam Filip. We wtorek opublikował zdjęcie z partnerującą mu w śniadaniówce, "uzbrojoną" w bukiet róż, Małgorzatą Ohme, które podpisał:
Dbajcie o swoich przyjaciół. Tak po prostu. Bez okazji.
Pod fotografią zaroiło się od komentarzy. Jeden z internautów nieoczekiwanie wskazał, by dbać nie tylko o przyjaciół, ale i... kochanki:
Oraz panie Filipie, dbajmy o kochanki - zaapelował, doczekując się odpowiedzi od samego dziennikarza:
Nie posiadam, ale oczywiście dbajmy o wszystkich, których kochamy - stwierdził dyplomatycznie.
Fajnie, że konwersuje z fanami?