Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kamil Kozłowski
Kamil Kozłowski
|
aktualizacja

Filip Chajzer wspomina śmierć synka, który miałby w tym roku 18 lat. "W najcięższych miesiącach wydawałem na terapię 4 tysiące złotych"

190
Podziel się:

Filip Chajzer do końca życia będzie odczuwać niewyobrażalny ból po stracie najlepszego przyjaciela. Takim epitetem określił swojego 9-letniego syna Maksa, który zginął w tragicznym wypadku samochodowym. W najnowszym wywiadzie prezenter opowiedział też o depresji i kosztownej terapii.

Filip Chajzer wspomina śmierć synka, który miałby w tym roku 18 lat. "W najcięższych miesiącach wydawałem na terapię 4 tysiące złotych"
Filip Chajzer odtworzył bolesne wspomnienia sprzed lat (East News, Mateusz Grochocki)

Śmierć dziecka jest największym koszmarem, przez jaki może przejść kochający rodzic. Niestety, 9 lat temu na własnej skórze przekonał się o tym Filip Chajzer. Syn prezentera, Maksymilian, zginął w wypadku samochodowym.

Gwiazdor telewizyjny nie wycofał się z kariery zawodowej, ukrywając za uśmiechem niewyobrażalną tragedię, przez którą przechodziła cała jego rodzina. Bolesnymi przejściami podzielił się z czytelnikami dwutygodnika "Viva!".

Filip Chajzer do tej pory nie poradził sobie ze stratą syna

Maksymilian Chajzer w tym roku osiągnąłby pełnoletność. Chłopiec był oczkiem w głowie swego ojca, łączyła ich bardzo silna więź. 39-latek określił go w czułych słowach mianem "najlepszego przyjaciela".

Nie znałem nikogo z takim poczuciem humoru, nigdy nie miałem bardziej mojego człowieka na świecie. Z racji tej bliskości mogłem odczytać sygnały, że on ciągle jest. Mówiąc wprost, uważam, że śmierć nie jest jednoznacznym końcem - otworzył się podczas wywiadu.

Filip Chajzer wyznał, że tuż po śmierci chłopiec pojawiał się w jego wyobrażeniach sennych. Spisywanie rozmów z dzieckiem przez jakiś czas pozwalało na ukojenie bólu.

Maks śnił mi się niemal każdej nocy. Budziłem się i zapisywałem nasze rozmowy. (...) Próbowałem szukać odpowiedzi na własną rękę. Śmierci dziecka nie da się racjonalnie wytłumaczyć. W ogóle nie da się wytłumaczyć - opowiedział.

Bolesna strata doprowadziła Filipa Chajzera na skraj załamania nerwowego. Mężczyzna przez wiele lat walczył z depresją, o której wspomniał na początku swojej przygody z "Tańcem z Gwiazdami". Na łamach magazynu zdradził, że "przed 2015 rokiem nigdy nie miewał takich stanów".

Filip Chajzer sięgnął po pomoc specjalisty. Terapia wiele go kosztowała

Pomimo licznych starań popularny prezenter nie ukrywa, że nie był w stanie samodzielnie uporać się ze swoim ojcowskim dramatem. Choć początkowo wzbraniał się przed ze skorzystaniem z pomocy psychologa, Filip Chajzer ostatecznie podjął leczenie.

Przeszedłem wiele terapii, spotkałem wielu bardzo mądrych ludzi na swojej drodze, bo mogłem sobie na to pozwolić. Terapia w Polsce to "sport" dla bogatych ludzi, jeśli godzina ze specjalistą w Warszawie kosztuje 500 zł. W najcięższych miesiącach wydawałem na terapię 4 tysiące złotych - wyjawił.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(190)
WYRÓŻNIONE
Klara
7 miesięcy temu
Najszczersze współczucia. Nie ma nic boleśniejszego
Kasia
7 miesięcy temu
Coś niewyobrażalnego… 😢
MJK
7 miesięcy temu
Nie żyje mój kolega 38 lat, depresję zapijał alkoholem, nie dał sobie pomóc, organy nie wytrzymały… zdolny, kreatywny chłopak, organizator, społecznik, artystyczna dusza, wiele pasji, otoczony mnóstwem ludzi ale w środku martwy.. nieszczęśliwy, czujący za dużo… niestety ukojenia szukał w alkoholu. Odrzucił wszelką pomoc… Są ludzie którym jest ciężej przez to życie iść, czułam jego emocje i tym bardziej pęka mi serce, ludzie nie poddawajcie się nigdy, pomagajcie sobie samym nawet jak wydaje się, że wszystko jest źle. I że jesteśmy na tym świecie sami.. Ten chłopak nigdy nie spodziewałby się pewnie że zostawi tyle złamanych serc. I moje też..
Kinga
7 miesięcy temu
No właśnie ceny terapii to skandal i długie kolejki na NFZ
Elizka
7 miesięcy temu
Współczuję mu. Jednak pomyślcie, jak z depresją i po stracie dziecka ma poradzić sobie Kowalski, którego nie stać na terapię?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (190)
marylka
4 miesiące temu
współczuję bardzo i tyle
Pok
6 miesięcy temu
Kto prowadzil?
Ewe
7 miesięcy temu
Bardzo mi przykro 🥺 nie ma większej tragedii.
młyn perpetuu...
7 miesięcy temu
Wyjedź do north Korea będziesz mieć z państwa terapię która co da następne choroby.
Angelika
7 miesięcy temu
A ja nie chce zyc. Rodzice i brat zyja ale sa tak samo obcy jak ludzie na ulicy a to dobija jeszcze bardziej. Jestem w „zwiazku” ale samotna bardziej niz gdybym byla sama. Nie mam dzieci. Mam juz 42 lata, nie mam pracy, zerowe poczucie wlasnej wartosci, ZADNYCH znajomych i jestem na utrzymaniu, raczej tym co mi skapnie, narcystycznego partnera. Jestem tak naprawde sama, z depresja, zalamaniem i nagorszym gow..nem jakie tylko moze zrobic normalnej osobie narcyz. Kto poznal narcyza w zwiazku ten moze sobie wyobrazic co to za koszmar. Inni niech zostawia swoje glupie komentarze dla siebie a jesli nadal chca komentowac to niech doswiadcza wieloletniej przemocy ze strony narcyza to zobacza jak nagle im sie swiat zawali. Takze, ja nie chce zyc i bede wdzieczna losowi, wszechswiatowi, czemukolwiek jesli jak najszybciej umre bo zycie jest podle i to nie smierc jest ciezka a zycie.
Klaudia
7 miesięcy temu
Najgorsze, że w tej całej tragedii spadł na Niego niewyobrażalny do udźwignięcia hejt. Każdy popełnia błędy, ale leżącego nie powinno się kopać.
Florenz
7 miesięcy temu
Trzymaj się Filip!
Mekak
7 miesięcy temu
Wszystko wszystkim, trauma, terapie, pisanie książki, ale po co to sprzedawać i zarabiać na tragedii? Nie rozumiem tego
Fajny facet
7 miesięcy temu
Zawsze był z niego . Te ostatnie wpadki i inne dziwne sytuacje można tylko z tą traumą połączyć . Współczuje mu bo wszelkie dramaty dla każdego z nas są ciężkie a gdy w grę wchodzi osoba publiczna to właśnie ta cała publika wylewa jeszcze swoje błoto na takich ludzi. Ja sama mam przewlekle chore dziecko. Z dnia na dzień ze zdrowego dziecka stało się dzieckiem wymagającym opieki 24h/dobe. Musiałam zrezygnować z dobrej bardzo dobrej racy bo mój mąż zrobił to co większość facetów w obliczu tragedii-zostawił mnie z tym samą. Nawet nie dam rady opisać z jakim hejtem ja się muszę zmagać ,z jaką krytyką za to że codziennie nie wstajeę i nie jadę do pracy. To że od kilku lat nie przespałam żadnej nocy nikogo nie interesuje . To jest tylko hejt z mojego najbliższzego otoczenia . Przez co muszą przechodzić osoby publiczne w obliczu swoich tragedii nawet nie chce się domyślać . Jedyne co to mogę życzyć wytrwałości a przede wszystkim umiejętności odcinania się od tego syfu!
Rewel
7 miesięcy temu
Śmierć dziecka to tragedia. Ale gdyby tatuś miał więcej czasu dla rodziny, to chłopczyk nie jechałby może wtedy z chorowitym dziadkiem.
Mojula
7 miesięcy temu
Znajoma straciła córkę też miała 9 lat .... Leczyła sie kilka lat a dopiero po kilkunastu można było wypowiedziec jej imie w jej towarzystwiw żeby sie nie rozplakała..... W tych latach gdy ona straciła dziecko nie było terapeutów , musiała sama sie uporać z bolem ..... Współczuję.
Mama
7 miesięcy temu
Współczuje z całego serca … też walczę o zdrowie psychiczne mijego dziecka. Racja, to sport dla bogatych skoro 20min kosztuje 250 zł … chory kraj
Acha
7 miesięcy temu
On promuje swoją książkę... żenada.
anka
7 miesięcy temu
takich rzeczy się nie wycenia -wstydu nie ma
...
Następna strona