Filipa Chajzera bez wątpienia można nazwać dziennikarskim "fenomenem". Choć syn Zygmunta ma na swoim koncie niezliczoną ilość wpadek, wciąż jakimś cudem może liczyć na propozycje współprac.
35-latek "sprawdza się" między innymi w roli prowadzącego śniadaniówkę. To właśnie głównie na antenie Dzień Dobry TVN udało mu się w ostatnim czasie kilkukrotnie "zabłysnąć". W zeszłym roku przykładowo głośno było o nim za sprawą propagowania udomawiania dzikich zwierząt, a później dostało mu się za wyśmiewanie ataków paniki.
W czwartek Filip po raz kolejny dał upust swojemu specyficznemu poczuciu humoru, kiedy w Dzień Dobry TVN gościło młode małżeństwo. Małgorzata Heretyk i Ernest Musiał, którzy poznali się na planie serialu 19+, pojawili się w programie w związku z tym, że niedawno stanęli na ślubnym kobiercu. Prowadzący zadali zatem młodej parze wiele pytań, w tym także to dotyczące ewentualnego powiększenia rodziny. Zakłopotana para odpowiedziała kulturalnie, że staranie się o potomstwo nie zawsze jest proste. Wtedy swoim zdaniem w tej kwestii postanowił podzielić się Chajzer:
Nie jest to też takie trudne - stwierdził "błyskotliwy" dziennikarz.
Na instagramowym profilu śniadniówki błyskawicznie zaroiło się od komentarzy krytykujących słowa Filipa.
"Jeśli spłodzenie potomstwa nie je takie trudne, to może pójdzie pan do kliniki niepłodności. Zapewniam, że nie jest tam pusto",
"Brak słów... W dobie, gdy niepłodność jest dramatem tak wielu par, pan Chajzer promuje żałosne pytania o dziecko jako coś normalnego. (...)",
"Nie wierzę, że mamy 2020 rok, a tak niekompetentna osoba jak Filip Chajzer dalej pracuje w telewizji",
"Zachowanie Filipa poniżej żadnej krytyki. (...)" - czytamy w piętrzących się komentarzach od internautów.
Dostało się także Małgorzacie Ohme. Jedna z internautek zaapelowała do dziennikarki o "minimum empatii i myślenia" oraz o to, by następnym razem nieco się "doszkoliła" w omawianym temacie.
Partnerująca Chajzerowi prowadząca postanowiła odpowiedzieć na krytyczny komentarz:
Zanim zadajemy pytanie, czytamy dokumentację, w której goście opowiadają o tym, o czym chcą rozmawiać. Małgosia i Ernest mówili o tym, że mają takie plany. Także tak... - próbowała tłumaczyć się Ohme, po chwili jednak usuwając komentarz.
Myślicie, że zarówno Filip, jak i Małgorzata za sprawą krytycznych uwag zaczną bardziej przykładać się do swojej pracy?