Życie nieśmiałej nastolatki z miasteczka Cojimar na Kubie zmieniło się na zawsze, gdy Camila postanowiła wziąć udział w castingu do amerykańskiej edycji programu "X Factor". Wyszła z niego jako członkini odnoszącego później spore sukcesy zespołu Fifth Harmony, które kreowano jako żeńską odpowiedź na One Direction.
Od początku działalności grupy to właśnie Cabello wyróżniała się talentem wokalnym i prezencją na scenie, nikogo nie mogło zdziwić więc, że ona jako pierwsza odeszła z grupy i rozpoczęła karierę solową, gdy w mediach zaczęły pojawiać się niepokojące doniesienia o spięciach w zespole. Aktualnie Camila jest pierwszoligową postacią sceny pop, a ten status umocniła nagrana w duecie z Shawnem Mendesem hitowa "Señorita". Najwyraźniej wytwórnia nie wierzyła aż tak mocno w sukces piosenki - zdaniem sporej części fanów bliska relacja i namiętne gesty z idolem nastolatek zostały wymyślone na potrzeby promocji.
Camila Cabello nic sobie jednak z tych doniesień nie robi i, co widać po zdjęciach paparazzi, dobry nastrój jej nie opuszcza. W czwartek fotoreporterzy spotkali ją, gdy opuszczała siedzibę radia. Na miejscu zgromadziło się sporo fanów, a gwiazda pozdrowiła ich, wyciągając język.
Słodka?