Drugi sezon Dance Dance Dance od początku budził wyjątkowo duże emocje. Działo się tak głównie za sprawą nowej jurorki. Anna Mucha jeszcze przed emisją show zapowiedziała, że postara się, by widzom nie brakowało wrażeń. Jak obiecała, tak zrobiła. W efekcie aktorka swoimi komentarzami zapewniała programowi regularny rozgłos, nierzadko kosztem samopoczucia uczestników.
Zobacz: Kasia Stankiewicz gorzko o udziale w "Dance Dance Dance": "Stałam się obiektem tandetnego show"
Zobacz też: "Dance Dance Dance". Anna Mucha "komplementuje" Olka Sikorę: "Przypominasz wujka na weselu, jak tańczy"
W związku z pandemią koronawirusa zdecydowano nieco zmienić zasady show i przyspieszyć finał. W ostatnim odcinku Dance Dance Dance zabrakło zatem występów duetów na multimedialnej scenie, a w zamian za to przypomniano wcześniejsze wystąpienia finalistów. Finałowy odcinek drugiego sezonu zrealizowano w studio Pytania na śniadanie, w którym pojawili się Tamara Gonzalez Perea, Ida Nowakowska, Tomasz Kammel i finaliści.
Na początku finałowego odcinka Kammel zapewnił, że w studio zachowano wszelkie wytyczne, w tym wymaganą odległość i zachęcił widzów do wysyłania SMS-ów na swoich ulubieńców. Następnie w pogawędkę z Anną Kaczmarczyk i Mateuszem Łapką wdała się Macademian Girl. Blogerka przed tym, jak przypomniano występy uczestników, spytała ich o wrażenia odnośnie udziału w show.
Nie byliśmy świadomi, jak wiele będzie nas to wszystko kosztować… Ale było warto, wskoczyłbym drugi raz do tej samej rzeki! - zapewnił Łapka.
Aktorka przyznała zaś, że dzięki wspólnym wygibasom na parkiecie udało się jej jeszcze więcej dowiedzieć o przyjacielu:
Chyba jeszcze bardziej się poznaliśmy… - zdradziła.
Tomek zaś wypytywał Rafała Mroczka i Przemysława Cypryańskiego o to, który wyszedł z inicjatywą wystąpienia w tanecznym show.
Nie musieliśmy się wzajemnie namawiać. Zgadaliśmy się - przyznali zgodnie.
Mroczek dodał od siebie, że nie spodziewał się aż tak ciężkiej pracy na planie programu:
Wiedziałem, że jest to duży wysiłek psychiczny i fizyczny, ale nie spodziewałem się, że aż taki…
Idzie Nowakowskiej przypadła rozmowa z Fit Loversami. Stefanowicz, tak jak jej poprzednicy stwierdziła, że nauka profesjonalnych choreografii to nie przelewki:
Szczerze, to dużo prościej to wszystko wyglądało w telewizji… - przyznała, siedząc na kanapie z ukochanym Pamela, po czym mieliśmy okazję jeszcze raz przeżyć taneczne "zerwanie" pary.
Przypomniano także występy sióstr Stankiewicz i słynne już komentarze Muchy. Następnie Ida połączyła się z Kasią i Anią, które zachęcała do niekończenia przygody z tańcem.
Rozmowę online przeprowadzono również z Małgorzatą Tomaszewską i Aleksandrem Sikorą.
My tak bardzo cierpimy, że ten finał tak wygląda… Chcielibyśmy tam być! - ubolewała prezenterka i zdradziła, jak po programie zmieniły się jej relacje z Olkiem:
Nasza przyjaźń jest zupełnie inna! Ja widziałam Olka płaczącego i on mnie też…
Pod koniec odcinka ze studiem połączyli się też Anna Mucha i Robert Kupisz.
Moim skromnym zdaniem ten program jest o bardzo ważnych rzeczach... - stwierdziła wystylizowana jak na Karnawał w Rio aktorka i publicznie podziękowała wszystkim uczestnikom.
Zwycięzców drugiej edycji Dance Dance Dance wyłoniono za pomocą głosowania SMS-owego. Ostatecznie widzowie zadecydowali, że najlepiej w roli tancerzy prezentowali się Pamela Stefanowicz i Mateusz Janusz. Wygimnastykowany duet wygrane 100 tysięcy złotych zgodnie z założeniami programu przeznaczył na wybrany cel charytatywny.
Zgadzacie się z werdyktem?