Nie milkną echa "straganu Donalda Tuska", o którym wspomniały w czwartkowym wydaniu także "Wiadomości" TVP. Nieoczekiwanie do kontrowersyjnego happeningu została włączona Kasia Tusk, prywatnie córka lidera PO, której wytknięto kosztowne torebki. W samym materiale telewizji publicznej zasugerowano nawet, jakoby akcesoria warte 30 tysięcy złotych zostały ufundowane "z naszych podatków".
Widzimy tutaj buty za 4,5 tys. zł czy torebkę jego córki Kasi Tusk za 30 tys. zł. Wszystko z naszych podatków. Z podatków, które wspólnie płacimy - padło w materiale.
"Stragan Donalda Tuska" w ogniu krytyki. Poszło o torebki Kasi Tusk
To, że obóz rządzący i "Wiadomości" TVP od miesięcy krytykują każdy ruch Donalda Tuska, nie jest już chyba żadną tajemnicą. Wielu komentujących jest jednak zaskoczonych tym, że w sprawę została wmanewrowana Kasia, która wyjątkowo rzadko zabierała głos w sprawach politycznych. W jej obronie stanęły już m.in. Karolina Korwin Piotrowska i Maffashion, które punktowały hipokryzję autorów "straganu" i samego materiału Telewizji Polskiej.
Przypomnijmy: Karolina Korwin Piotrowska i Maffashion kontrują "Wiadomości" TVP za atak na Kasię Tusk: "Wystarczy wyszukać "torebki Ogórek""
Czy Forum Młodych PiS, które podpisuje się pod "straganem Donalda Tuska", spodziewało się takiej reakcji? Ciężko powiedzieć, ale czas oddać im głos. Szczególnie że pomysłem zorganizowania happeningu i szumem wokół niego wyraźnie chwali się na Twitterze Oskar Szafarowicz, który już odpowiedział na krytykę wspomnianego przedsięwzięcia i to w dość zaskakujących słowach.
Słychać wycie? Znakomicie - cieszy się. Przez najbliższe trzy miesiące nie zwalniamy tempa. "Wolne media" będą rozgrzane do czerwoności, bo będziemy z jednej strony obnażać kłamstwa Donalda Tuska i przypominać o czasach biedy i bezrobocia za jego rządów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kasia Tusk wmanewrowana w happening młodzieżówki PiS-u. Tak się z tego tłumaczą
Z wypowiedzi raczej nietrudno wywnioskować, że Szafarowicz mocno kibicuje polityce prowadzonej przez obóz rządzący. O ile w przypadku Tuska, który jest czynnym politykiem, uszczypliwe happeningi ze strony PiSu nie są niczym nowym, tak wplątanie w sprawę jego córki budzi wiele pytań.
Przyszedł więc czas, aby wyjaśnić, co autorzy mieli na myśli. Dzięki wywiadowi Oskara dla Telewizji Republika wiemy, jak to tłumaczy.
Chcemy pokazać, że ten rzekomo "zwykły człowiek", który rozumie los najuboższych, sam prezentuje się w butach za 4,5 tysiąca, jego córka z torebką za 30 tysięcy, ministrowie w jego rządzie mieli drogie zegarki i wielkie luksusy.
Z wypowiedzi Szafarowicza wynika więc, że torebka córki za 30 tysięcy złotych przekreśla "ludzki" wizerunek jej ojca. No i słynne buty za 4,5 tysiąca i cudze zegarki oczywiście, ale to już inna sprawa...
Przekonujące tłumaczenie?