Zaginięcie łodzi podwodnej Titan, należącej do firmy OceanGate, wywołało spore poruszenie na całym świecie. Na pokładzie okrętu znajdowało się pięć osób: brytyjski miliarder i podróżnik Hamish Harding, pakistański biznesmen Shahzada Dawood i jego syn Suleman, francuski nurek Paul-Henri Nargeleot oraz dyrektor firmy organizującej podwodną wycieczkę Stockton Rush.
Niestety, wszyscy zginęli w trakcie ostatniej wyprawy do wraku TItanica. Teraz amerykańskie służby poinformowały, że prawdopodobnie wydobyto również fragmenty ludzkich ciał ze szczątków Titana, które zostaną poddane analizie.
Prawdopodobnie odzyskaliśmy ludzkie szczątki z wraku łodzi podwodnej Titan - podała w środę w komunikacie amerykańska Straż Wybrzeża.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Morska Rada Śledcza przeprowadzi analizę ludzkich szczątków
28 czerwca resztki łodzi podwodnej Titan zostały rozładowane z pokładu statku Horizon Arctic w porcie St. John's, w Nowej Fundlandii. Zgodnie z oficjalnym oświadczeniem Straży Przybrzeżnej, specjaliści medyczni przeprowadzą teraz analizę szczątków, które udało się odzyskać z wraku. Morska Rada Śledcza (MBI) planuje przetransportować dowody do portu w Stanach Zjednoczonych, gdzie będzie mogła przeprowadzić dalsze analizy i testy.
Kapitan Jason Neubauer, przewodniczący MBI, wyznał, że znalezione dowody "zapewnią śledczym krytyczny wgląd w przyczynę tej tragedii".
Wciąż pozostaje wiele do zrobienia, aby zrozumieć czynniki, które doprowadziły do katastrofy Titana. Trudno będzie nam zapewnić, że podobna tragedia się nie powtórzy - podkreślił w oświadczeniu Neubauer.
Według doniesień brytyjskich i amerykańskich mediów, eksperci są bardzo zaskoczeni tym, że udało się wydobyć jakiekolwiek szczątki osób, które zginęły na łodzi, bowiem wydawało się to niemożliwe.