Franciszek Majewski nie żyje. 20-letni dziennikarz, syn znanego radiowca Piotra Majewskiego, zmarł w piątek w Warszawie. W mediach społecznościowych pożegnali go jego współpracownicy z Radiospacji, gdzie prowadził audycje Lecimy z domu i Przy mikrofonie.
Jeszcze kilka dni temu fetowaliśmy nasze pierwsze urodziny, teraz dzielimy się informacją potworną - napisano na facebookowym profilu radia.
Franciszek Majewski od dawna miał problemy ze zdrowiem.
Całą drugą połowę życia zmagał się ze straszliwymi chorobami, przykuty do inwalidzkiego wózka. Jego postawa w tej kwestii była heroiczna i zarazem pełna normalności. Chorobę pokonywał/oswajał niezwykle jasną i pełną dobrego humoru osobowością.
Niejeden w pełni zdrowy człowiek mógł uczyć się of Frania niepoddawania się i życiowego optymizmu. Wyznam, że był moim prawdziwym mistrzem w tych dziedzinach - napisał Paweł Sito, dyrektor programowy Radiospacji.
Sito podkreśla, że Franek Majewski był bardzo zdolny, inteligentny i miał ogromne poczucie humoru.
W archiwum podcastów Radiospacji zostanie na zawsze głos, humor i uśmiech Redaktora Majewskiego - czytamy w pożegnalnym wpisie.
Składamy kondolencje rodzinie i bliskim Franciszka Majewskiego.