Ostatnio w mediach głośno zrobiło się o niejakiej Natalii Karczmarczyk, znanej lepiej jako Natsu. Kilka dni temu do sieci wyciekły fotografie i filmy przedstawiające roznegliżowaną influencerkę - pochodzące z tzw. seks-kamerek. Natsu jest jedną z najpopularniejszych członkiń Teamu X, a jej instagramowy profil śledzi ponad milion użytkowników. Po publikacji materiałów z jej udziałem w sieci błyskawicznie zawrzało.
W końcu Natsu postanowiła zabrać głos. Influencerka nie ukrywała, że chciałaby cofnąć czas, a powrót do okresu, z którego pochodzą jej roznegliżowane zdjęcia i nagrania, jest dla niej wyjątkowo bolesny. Karczmarczyk przyznała, że wówczas "była młoda, głupia i omamiona". Poinformowała także, że sprawa została już zgłoszona na policję.
Na temat wycieku zdjęć i filmików z Natsu wypowiedziało się już kilkoro znanych internetowych twórców i aktywistów, a nawet... jeden z uczestników Hotelu Paradise, Sebastian Tokarski. W czwartek za pośrednictwem Twittera do sprawy odniósł się także Friz. Przewodzący bijącej ostatnio rekordy popularności Ekipie Karol Wiśniewski udostępnił na swoim profilu dwa wpisy, w których przestrzegł fanów przed błędami młodości. Idol młodzieży wyraził również współczucie dla "koleżanki po fachu".
Grube jest dla mnie to, co się dzieje. Uważajcie na swoje decyzje, które podejmujecie w młodości, bo mogą się w perspektywie czasu okazać się bardzo głupie. Też zrobiłem kilka fatalnych ruchów, mając 18/19 lat, wszyscy je robimy - stwierdził Friz.
Zobacz również: Reklama piwa Wojewódzkiego w teledysku Friza narusza standardy reklamowe? "Współpraca MOCNO NIEMORALNA"
Friz nie ukrywał, że wyciek materiałów z seks-kamerek mógł poważnie pokrzyżować zawodowe plany Natsu. Jego zdaniem polski internet stosunkowo szybko zapomni jednak o całej sprawie.
Współczuję, bo to musiał być dla niej duży cios, całe szczęście internet szybko zapomina. Zawsze mogło się to wydarzyć za rok, jakby była jeszcze bardziej znana albo planowała jakąś przełomową współpracę, która by mogła przez to nie wypalić. Tak czy siak, przypał, współczuję - napisał.
Przypomnijmy, że Natsu może również liczyć na wsparcie ze strony Spotlight Agency, agencji odpowiadającej za Team X.
Jest to sprawa sprzed kilku lat, ale aktualnie wspieramy ją w podejmowanych przez nią działaniach. Uważamy, że rozpowszechnianie tego jest krzywdzące i nielegalne, sprawę zgłosiliśmy więc do odpowiednich służb - zapewniła osoba z agencji w rozmowie z Pudelkiem.
Myślicie, że Natsu jest wdzięczna Frizowi za te słowa?
Zobacz również: Sebastian z "Hotel Paradise" staje w obronie (?) Natsu! "D*pa to d*pa, cycki to cycki"
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!