Karol "Friz" Wiśniewski należy dziś do influencerskiej elity naszego kraju. Nie jest tajemnicą, że mimo młodego wieku dorobił się pokaźnej fortuny, którą wciąż stara się pomnażać. Temat pieniędzy i kolejnych inwestycji poruszył niedawno w rozmowie z Michałem Dziedzicem.
Zobacz: TYLKO NA PUDELKU: Friz szczerze o związkach, planach na przyszłość i inwestycjach
Friz chwali się kolejną inwestycją. Wydał fortunę na... zegarek
Friz nie robi tajemnicy z tego, że pomnażanie majątku jest dla niego bardzo ważną kwestią, również z racji zaplecza finansowego na kolejne lata. W poniedziałek youtuber pochwalił się, że podjął kolejną decyzję biznesową i wybrał się w tym celu do Warszawy. Na początku nie zdradził jednak, w co konkretnie zainwestował.
Byłem w Warszawie zrobić jedną inwestycję - ogłosił tajemniczo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wkrótce stało się jasne, że Wiśniewski nabył kultowy model Rolexa, który nie jest już dostępny w regularnej sprzedaży. Tłumaczy to przede wszystkim inflacją i tym, że w obecnych czasach lepiej jest inwestować, niż trzymać pieniądze na koncie.
Jak wiecie, teraz mamy ciężki czas, jeśli chodzi o pieniądze, nie opłaca się ich trzymać. Uznałem, że trzeba polokować te środki, zdywersyfikować sobie to wszystko. Kupiłem zegarek. Nie będę go nosił. Leci do sejfu i go trzymam, nigdy go nie założę na rękę. Ma wszystkie naklejeczki i taki musi zostać, żeby go kiedyś sprzedać drożej - wyznał na Instastories.
Przyznaje też, że sam nie jest pod wielkim wrażeniem nowego nabytku, ale w końcu nie o to chodzi.
Szczerze mówiąc, to nawet mi się nie podoba. Ale to wycofana wersja i nie ma mi się podobać, tylko ma zarobić - napisał.
Friz zainwestował w Rolexa. Bloger ujawnia, ile może być wart jego nowy nabytek
Do sprawy nowego zakupu Friza postanowił się odnieść Jakub Roskosz, bloger specjalizujący się w modzie męskiej. Według jego szacunków model Rolexa, którym pochwalił się youtuber, może być wart nawet 100 tysięcy złotych, co i tak jest ponad dwukrotną przebitką w stosunku do tego, ile kosztował na początku.
Podpowiedź: to kultowy Rolex Hulk o numerze ref. 116610LV. Nieprodukowany już model. Aktualna wartość to +100 tys. złotych. Wszystko poniżej można nazywać okazją. Co ciekawe, gdy był produkowany i dostępny w butiku kosztował +/- 40 tys. pln. - napisał na Twitterze.
Zobaczcie, jak się prezentuje nowe cacko Friza. Wydalibyście tyle?